Friday, June 18, 2010

Związane ręce Komorowskiego Andrzej Janusz Zybertowicz, ur. 30 września 1954 w Bydgoszczy, polski socjolog, doktor habilitowany, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

Związane ręce Komorowskiego Andrzej Janusz Zybertowicz, ur. 30 września 1954 w Bydgoszczy, polski socjolog, doktor habilitowany, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Nasz Dziennik, 2010-06-18
Z Andrzejem Zybertowiczem, socjologiem, byłym doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. bezpieczeństwa państwa, profesorem w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, rozmawia Mariusz Bober

Rok temu powiedział Pan w jednym z wywiadów, że "jeżeli skala kryzysu będzie wymagała (...) wprowadzenia w życie trudnych decyzji instytucjonalnych, to Platforma Obywatelska okaże się do nich niezdolna". Po katastrofie pod Katyniem i klęsce powodzi obserwujemy inercję władz na niespotykaną skalę.
- Zauważmy, że wcale nie spotkały nas wszystkie możliwe kryzysy. Można sobie wyobrazić jeszcze gorsze: wojnę, epidemie czy też kryzys finansowy na skalę większą niż wielka depresja z 1929 roku. Katastrofa smoleńska pokazała, że powinny być zmienione procedury bezpieczeństwa lotów najważniejszych osób w państwie. Ale brak takich procedur nie wywołuje od razu żadnych widocznych skutków. A uporządkowanie tej sprawy nie wymusza reform w innych obszarach funkcjonowania państwa, które również wymagają zmian.

Katastrofa smoleńska ujawniła niewydolność państwa polskiego, i to na wielu płaszczyznach...
- Dla mnie, jako badacza faktycznych reguł gry w społeczeństwie, było to oczywiste co najmniej od połowy lat 90. ubiegłego wieku. W 2004 r. podczas ogólnopolskiego zjazdu socjologicznego omawiałem zjawisko diagnozy bez konsekwencji, dostrzeżone zresztą także przez osoby dalekie od myślenia niepodległościowego. Zjawisko to polega na tym, że chociaż poważne niesprawności w funkcjonowaniu państwa są dostrzegane i zdiagnozowane, to potrzebne rozwiązania nie są wprowadzane w życie. Wiemy o niesprawności służby zdrowia, sądownictwa, mediów publicznych, tajnych służb, ale państwo nie ma zdolności uporania się z tymi problemami.

PO przez ostatnie lata sprawiała wrażenie, że ma monopol na modernizację państwa...
- Platforma w ostatnich latach miała wyniki w wywoływaniu wrażeń, tylko co zreformowała? Państwo może być naprawiane na trzy sposoby: albo samo jest w stanie dokonać niezbędnych zmian, albo naprawa jest wymuszana oddolnie - przez społeczeństwo; może to być też dokonywane poprzez mechanizmy postkolonialne - a więc jakieś inne państwo lub międzynarodowe korporacje wymuszają modernizację. Ale wówczas dokonywane są tylko takie zmiany, które są potrzebne obcym podmiotom do tego, by płynnie mogły prowadzić swoje interesy. Problem polega na tym, że w Polsce, mimo że mamy demokrację, czyli system pozwalający na samoregulację, państwo jest nieprzejrzyste samo dla siebie. Rządy PO raczej pogorszyły sytuację, ponieważ wielu jej polityków działa w sytuacji konfliktu interesów, co sprawia, że nie mają dostatecznie silnych motywacji, by wprowadzać reformy.

Jarosław Kaczyński apelujący do PO o współdziałanie w reformowaniu państwa spotka się więc z murem?
- Jarosław Kaczyński wyciągnął wniosek, że musimy zbudować w Polsce nowy typ porozumienia politycznego. Najwyraźniej uznał, że jeśli dwa główne ugrupowania postsolidarnościowe będą nadal prowadziły ze sobą ostrą walkę, to państwo polskie nie osiągnie zdolności do samonaprawy. Kaczyński przemyślał swoją rolę w polskiej polityce i - być może - rozstał się ze złudzeniem, że jest w stanie zbudować formację, która sama będzie w stanie wziąć odpowiedzialność za dopasowanie Polski do wyzwań współczesności w taki sposób, by nie zagubić naszej tradycji. Prezes PiS zrozumiał też, że Polacy są mocno podzieleni i budując przyszłość, trzeba, by różne środowiska polityczne znalazły minimum porozumienia. Stąd dzisiejszy język prezesa PiS. To nie jest efekt tylko tego wstrząsu, jakim była dla niego śmierć brata i wielu bliskich, utalentowanych współpracowników w katastrofie smoleńskiej. To także rezultat wcześniejszych przemyśleń. Tymczasem Donald Tusk jakby wszedł w mentalność "starego" Jarosława Kaczyńskiego: pielęgnuje złudzenie, że jest w stanie uzyskać pełną kontrolę nad państwem i je reformować - gdy tylko w Pałacu Prezydenckim usadowi niezbyt "lotnego", za to zależnego od siebie polityka.

Ale przez ponad 2,5 roku rządów Donald Tusk nie pokazał, że ma zdolność reformowania kraju...
- To, co robi prezes Jarosław Kaczyński, jest sygnałem zarówno dla PO, jak i dla wyborców. Sygnał dla Platformy jest następujący: wyciągnijcie wniosek, który ja wyciągnąłem; jeśli macie ambicje przejęcia pakietu kontrolnego nad państwem, to uznajcie, że w dzisiejszym dynamicznym świecie to jest nieskuteczne. Jeśli wyborcy dadzą Bronisławowi Komorowskiemu prezydenturę, to chociaż Donald Tusk może zyska złudzenie kontroli nad państwem, to reformy nadal nie będą przeprowadzane. Wyborcom Kaczyński mówi: głos na mnie to szansa na prawdziwy, kreatywny pluralizm w Polsce i odblokowanie potencjału rozwojowego.

Do niedawna PO usprawiedliwiała swoją bezczynność rzekomym blokowaniem reform państwa przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego...
- Zaprzecza temu usprawiedliwieniu przykład mediów publicznych, które niewątpliwie wymagają reformy. Nie została ona należycie przeprowadzona w okresie rządów PiS. Gdyby Platforma naprawdę chciała je uspołecznić, postarałaby się o minimalne porozumienie w tej sprawie wszystkich sił politycznych. Zaproponowałaby PiS lub śp. prezydentowi Kaczyńskiemu opracowanie wspólnego projektu. Ale PO nie dotrzymała nawet umowy z SLD, przy poparciu którego mogła przecież odrzucić weto prezydenckie. Sytuacja ta pokazuje, że oskarżanie śp. Lecha Kaczyńskiego o blokowanie zmian jest nieuczciwe. To wymówka, bo albo PO nie ma woli do przeprowadzenia reform, bo jest uwikłana w jakieś ciche zależności z grupami interesów, albo jest niesprawna organizacyjnie. A może jedno i drugie.

Jak PO wykorzystuje pełnię władzy, którą de facto obecnie sprawuje?
- Na razie Platforma zajmuje się tym, co wcześniej krytykowała u PiS, czyli przejmowaniem kontroli nad kolejnymi instytucjami państwa. Osłabia IPN, dogaduje się z Aleksandrem Kwaśniewskim, by osadzić na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belkę, czy z innymi środowiskami, by obsadzić urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Gdyby PO rzeczywiście była partią obywatelską, zaczekałaby z tymi zmianami do wyborów prezydenckich, czyli do stabilnej sytuacji politycznej. Zastanawiam się w tym kontekście nad mentalnością Bronisława Komorowskiego. Ostatnio gra z Kwaśniewskim i ludźmi Wojskowych Służb Informacyjnych, a poparcie dla niego deklarują tacy ludzie jak gen. Marek Dukaczewski [były szef WSI - przyp. red.] czy Włodzimierz Cimoszewicz.

...który zachęcał, byśmy przyłączyli się do rosyjsko-niemieckiego projektu Gazociągu Północnego.
- Wypowiedział się tym samym przeciwko naszemu interesowi narodowemu. Gdy słucham reklam wyborczych Bronisława Komorowskiego, w których mówi, że całe życie służył Narodowi, odnoszę wrażenie, że został on wpuszczony przez Donalda Tuska w pogoń za władzą, w której kompletnie się pogubił. Nawet jeśli Komorowski zyska splendory Pałacu Prezydenckiego, to będzie tak uzależniony od różnych środowisk, że nie będzie zdolny do myślenia w kategoriach interesu narodowego.

Od kogo może być najbardziej uzależniony?
- Mam na myśli głównie grupy biznesowe powiązane ze środowiskiem WSI, podobnie jak niektóre grupy medialne. Jeśli dzięki ich poparciu Komorowski wygra wybory, będzie miał ręce związane zarówno przez nich, jak i przez Donalda Tuska. Jeśli marszałek Sejmu opowiada bzdury na temat metod wydobycia gazu łupkowego, to zastanawiam się, kto mu je wkłada do głowy? Czy nie właśnie część środowiska WSI od lat związana z Moskwą? To Moskwa ma interes w tym, żeby Gazprom zarabiał w Polsce, a nie Polacy na wydobyciu gazu.

Co nas czeka, gdyby PO przypieczętowała swoją władzę wygraną Bronisława Komorowskiego?
- Jego ewentualna wygrana niewielką przewagą i obecna kampania, która odblokowała potencjał PiS, otworzy dla tej partii drogę do wygrania wyborów samorządowych i parlamentarnych i rozpoczęcia rzeczywistych reform w kraju. Ale uwaga: to zależy od tego, czy środowiska niepodległościowe nie wpadną w defetyzm. Przecież już dziś widać, iż odnieśliśmy wielki sukces: tylu Polaków podniosło głowę, przestało się wstydzić swojego patriotyzmu. Zobaczyliśmy, jak dla wielu rodaków ważne są symbole naszej państwowości, niepodległości i dumy. PiS już odzyskało potencjał koalicyjny, którego starano się go pozbawić przez ostanie 3 lata.

Przed wyborami... (2010-06-16)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]

Autor: prof. dr hab. Andrzej Zybertowicz- socjolog z UMK, doradca prezydenta RP ds. bezpieczeństwa państwa
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21904
Andrzej Janusz Zybertowicz, ur. 30 września 1954 w Bydgoszczy, polski socjolog, doktor habilitowany, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

W latach 1973-1977 studiował historię na UMK (tu na specjalizacji archiwistyka) i UAM.

Początkowo pracował w Instytucie Filozofii UMK, następnie od 1989 do 1995 w Katedrze Socjologii UMK i od 1995 w Instytucie Socjologii UMK.

W 1985 doktorat z historii na UAM W Poznaniu.

Habilitacja na Wydziale Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego w 1997 roku. Rozprawa habilitacyjna (”Przemoc i poznanie: Studium z nie-klasycznej socjologii wiedzy”) poprzedzona była wieloletnimi zagraniczymi wyjazdami stypendialnymi.

Pełnił funkcję dyrektora Instytutu Socjologii UMK w latach 1998-2006. Był również członkiem Komitetu Naukoznawstwa Polskiej Akademii Nauk.

Był założycielem i pierwszym kierownikiem (od 2006 do września 2007) Podyplomowego Studium Socjologii Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy Instytucie Socjologii UMK

Od lipca do listopada 2007 był głównym doradcą ds. bezpieczeństwa państwa premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Od stycznia 2008 jest doradcą ds. bezpieczeńswa państwa Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Zainteresowania badawcze Andrzeja Zybertowicza dotyczą przede wszystkim socjologii wiedzy oraz “zakulisowych” wymiarów życia społecznego.

Komentuje w mediach wydarznia polityczne.

Obecnie w UMK na bezpłatnym urlopie naukowym.
Konferencja “Konflikt interesów w Europie Środkowo-Wschodniej”
4 maja 2010Zapraszam do udziału we współorganizowanej przeze mnie międzynarodowej konferencji poświęconej zjawisku konfliktu interesów w Europie Środkowo-Wschodniej, która odbędzie się 25-27 sierpnia 2010 w Instytucie Socjologii UMK w Toruniu. Konferencja adresowana jest nie tylko do osób ze środowiska akademickiego, do udziału serdecznie zapraszamy także przedstawicieli instytucji, organizacji i stowarzyszeń zajmujących się takimi zagadnieniami jak korupcja, lobbing, przestępczość gospodarcza, przejrzystość reguł demokracji, mechanizmy stanowienia prawa, sytuacja mediów. Spośród zaproszonych gości swój udział potwierdzili m.in.:

Prof. Janine Wedel, George Mason University , autorka książki Shadow Elite: How the World’s New Power Brokers Undermine Democracy, Government, and the Free Market (Basic Books, 2009)
Prof. György Schöpflin, deputowany do Parlamentu Europejskiego, były wykładowca University of London
Prof. Antoni Z. Kamiński, były prezes Transparency International Polska, współautor “Korupcji rządów: państwa pokomunistyczne wobec globalizacji”
Więcej informacji po kliknięciu na poniższy baner:


Kategorie: dla studentów, inne IPN - protest Polonii Kanadyjskiej
“Ogromny niepokój wśród kół kanadyjskiej Polonii wywołał uchwalony ostatnio przez
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej akt nowelizacji ustawy
o Instytucie Pamięci Narodowej (IPN) w Polsce”
- takie są pierwsze słowa listu Przedstawicieli Polonii Kanadyjskiej, którzy poparli protest
polskich kół naukowych przeciwko podpisaniu przez Bronisława Komorowskiego
nowelizacji ustawy o IPN.
Czy kandydat na Prezydenta RP mógł zachować się inaczej? Przecież poparciem obdarzył go
b. Prezydent Lech Wałęsa, któremu IPN poświęcił książkę SB a Lech Wałęsa,
autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.

Kategorie: inne Polsko, mój Narodzie, jesteś!
15 kwietnia 2010

Kategorie: inne Zapraszam na spotkanie promocyjne najnowszego numeru pisma „Obywatel”
27 stycznia 2010W czwartek, 28 stycznia o godzinie 18.00, w sali nr I, Instytut Socjologii UMK, ul. Fosa Staromiejska 1a (w Toruniu, a jakże!), będzie dyskusja o najnowszym numerze pisma „Obywatel”. Tematem - zakulisowe wymiary życia społecznego. W trakcie debaty wraz ze współpracownikami, autorami tekstów opublikowanych w „Obywalelu”, czyli: dr Krzysztofem Pietrowiczem, dr Joanną Szalacha oraz Filipem Gołębiewskim, zastanowimy się nad wpływem nieformalnych grup interesu na Polskę w ciągu ostatnich dwudziestu lat.

Serdecznie zachęcam do lektury tekstów autorstwa moich współpracowników, zamieszczonych w „Obywatelu”, których lista znajduje się poniżej:

dr Joanna Szalacha - „O dobrym państwie (polskim)”

dr Joanna Szalacha - „Po stronie dobra wspólnego”

dr Krzysztof Pietrowicz - „20 afer gospodarczych na 20 lat III RP”

dr Piotr Stankiewicz - „Za kulisami nauki, czyli eksperci w służbie biznesu”

dr Daniel Wicenty - „Nie widząc, nie słysząc, nie mówiąc”

Filip A. Gołębiewski - „Media masowe jako panopticon: przypadek Polski”

Maciej Gurtowski - „Redukcja do tajności”

Jest też wywiad ze mną, który zatytułowano: „Sięgać tam, gdzie wzrok nie sięga”



Kategorie: inne Sukces fałszu
5 grudnia 2009W wywiadzie dla Naszego Dziennika poruszam problem zafałszowania życia publicznego, zafałszowania które przenika także do naszych indywidualnych świadomości. Sukcesy wyborcze Platformy Obywatelskiej współtworzą kłamstwa. Dwa przykłady. Pierwszy fałsz, to tezy o tworzącym się za rządu PiS państwie podsłuchów rzekomo łamiącym wszelkie demokratyczne standardy - ten fałsz pomógł partii Donalda Tuska wygrać wybory parlamentarne w 2007 roku. Fałsz drugi, informacja o rzekomej sprzedaży stoczni z tajemniczemu, rzekomo katarskiemu, inwestorowi - ta nieprawda dodała PO głosy w wyborach do parlamentu europejskiego w 2009 roku. Ci wyborcy, którzy dali się zwieść tym informacjom i zaufali PO, dziś mają prawo czuć się oszukani. Niewiele jednak osób jest w stanie przyznać się do tego, iż popełniło błąd wierząc w nadchodzącą nową jakość życia publicznego.

To prowadzi do kolejnego fałszu, tym razem na poziomie jednostkowym - do samookłamywania się. Efektem jest bierność społeczeństwa i jego elit wobec tak jawnych przykładów naruszania standardów demokracji jak afera hazardowa, podsłuchiwanie dziennikarzy przez tajną służbę, liczne konflikty interesów polityków rządzącej ekipy. Ciekawe, ile jeszcze afer trzeba będzie ujawnić, aby dyskurs publiczny został odkłamany i zrozumiano, że rządy PO nie są jedynym dopuszczalnym scenariuszem dla Polski.

Zachęcam też do porównania mojego spojrzenia na CBA z ujęciem Gromosława Czempińskiego. Oba teksty opublikowała Rzeczpospolita.

Kategorie: inne Samokontrola, samo-kontrola, samowola
11 listopada 2009Zdolność do samokontroli, jako cecha przypisywana jednostce, zwykle oceniana jest pozytywnie. Kojarzy się ze zdolnością do zdystansowanego osądu i opanowaniem. Traktujemy samokontrolę jako element dobrego wychowania.

Gdy jednak rozważamy problem samokontroli w złożonych systemach społecznych - takich jak instytucje i organizacje - rzecz się komplikuje. W takim kontekście samo-kontrola prowadzi często do samowoli. Samo-kontrola powoduje zastąpienie oficjalnych reguł i norm relacjami towarzyskimi. Wiedzieli o tym już Rzymianie (starożytni). Swą cywilizacyjną mądrość zawarli w klasycznej sentencji: Nemo iudex in causa sua (Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie).

Tymczasem Platforma Obywatelska pomysł samo-kontroli chętnie rozprzestrzenia na instytucje naszego państwa. Rozdział funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości podda prokuraturę samo-kontroli. Stało się tak mimo przestróg licznych komentatorów. Niedawna publikacja „Rzeczpospolitej” ujawniająca układ między prokuratorami, biznesmenami i przestępcami pokazuje, że obawy nie były bezzasadne. Samo-kontrola trafiła również do domeny tajnych służb. To tylko za rządów PO sejmową komisją ds. służb nie kieruje poseł z opozycji. W ramach tej samej filozofii samo-kontroli szefem CBA przestał być Mariusz Kamiński.

Kolejne osiągnięcie w dziedzinie samo-kontroli to powołanie komisji śledczej, w której główne skrzypce grają posłowie PO. Jak będą dociekać prawdy w sprawie, przez którą stanowisko stracił Grzegorz Schetyna? Wiara w to byłaby nieracjonalna -stanowiłaby odrzucenie całej tradycji prawa rzymskiego. Zresztą któż rozsądny chciałby podpaść szefowi własnego klubu?

W tych wszystkich przypadkach samo-kontrola nie sprzyja zdystansowanemu osądowi.

Po odrzuceniu tej zasady prawa rzymskiego, z której wypływa pluralizm kultury Zachodu, dalszych cywilizacyjnych reform partia Donalda Tuska nie musi już dokonywać. Samo-kontrola wystarczy.

Kategorie: inne Ugoda sądowa z Zygmuntem Solorzem-Żakiem
28 października 2009W dniu dzisiejszym przed Sądem Okręgowym w Toruniu w procesie, który wytoczył mi Zygmunt Solorz-Żak (szczegóły procesu tutaj) została zawarta ugoda o następującej treści:

“1. Ja, Andrzej Zybertowicz, przepraszam Pana Zygmunta Solorza-Żaka za to, że w programie ‘Misja Specjalna’, wyemitowanym w programie 1 TVP w dniu 16 listopada 2006 roku, wyraziłem nie mające potwierdzenia stwierdzenie, że Pan Zygmunt Solorz-Żak współpracował ze służbami wojskowymi, że dzięki tej współpracy osiągnął korzyści finansowe i wsparcie w działalności gospodarczej, w tym koncesję dla TV Polsat i kredyt z FOZZ. Wyrażam ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych Pana Zygmunta Solorza-Żaka.

2. Zygmunt Solorz-Żak oświadcza, iż przyjmuje przeprosiny Pana Andrzeja Zybertowicza”.

W wyniku ugody powód Z. Solorz-Żak zrezygnował z wszystkich pozostałych roszczeń, w tym dotyczących kosztów procesu.

Mój komentarz: ta ugoda jest kompromisem. To w jakim zakresie poczyniła go każda ze stron, można zobaczyć, porównując dwa dokumenty dostępne na mej stronie domowej. Pełny tekst pozwu jest tutaj, a pełny tekst mojej odpowiedzi na pozew można uzyskać tutaj. Moja analiza badawcza sieci biznesowej Solorza znajduje się tutaj.

Kategorie: inne Zapraszam na spotkanie z oksfordzkimi socjologami
25 października 2009We wtorek, 27 października o godzinie 12.00, w sali nr I, Instytut Socjologii UMK, ul. Fosa Staromiejska 1a odbędzie się, prowadzone przeze mnie, spotkanie z dwoma wybitnymi socjologami - Diego Gambettą i Federico Varese.

Prof. Diego Gambetta jest autorem wydanej przez Oficynę Naukową książki “Mafia Sycylijska”. W Nuffield College University of Oxford zajmuje się problemami przestępczości zorganizowanej, komunikacji i zaufania oraz zastosowaniem teorii ekonomicznych i teorii racjonalnego wyboru w naukach społecznych.

Prof. Federico Varese, kryminolog z Linacre College oraz Centre for Criminology, University of Oxford prowadzi analizy sieciowe grup przestępczych, bada zagadnienie mafii, korupcji i
dynamiki zachowań altruistycznych. W trakcie spotkania porozmawiamy o jego książce “Mafia Rosyjska”.

W księgarniach - nie tylko toruńskich - książki jeszcze do nabycia; także przez Internet - Gambetta - tutaj, a Varese tutaj.

Komentarz do książki “Mafia Sycylijska” przygotują dr Joanna Szalacha (WSB w Toruniu) i dr Stanisław Burdziej (UW-M w Olsztynie). Komentarz do książki “Mafia Rosyjska” zaprezentują Maciej Gurtowski i Jakub Zieliński (doktoranci ZIG IS UMK)

Autografy autorów - do zdobycia na spotkaniu w Instytucie Socjologii UMK.

Wymiana myśli z autorami i komentatorami - miło słuchana!

Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych.

Kategorie: inne Do pilnowania tajnych służb potrzeba Herkulesa
21 października 2009W wywiadzie udzielonym dziennikowi Polska The Times analizuję obecną sytuację w tajnych służbach. Nie tylko obecne, ujawnione przez media, patologie są powodem do obaw. Głównym problemem jest korzystny dla osób nie działających zgodnie z interesem narodowym - brak skutecznej, demokratycznej kontroli nad służbami. Wypowiedzi obecnego premiera wskazują, że rozumie on powagę sytuacji, lecz z wielu przyczyn (jak się zdaje, po części charakterologicznych, po części strukturalnych) powstrzyma się od działania. W tekście sygnalnie proponuję trzyelementowy nadzor nad służbami, bez którego wszelkie odwołania szefów i rzekome audyty to tylko zamiatanie pod dywan. Taka reforma jednak wymagałaby woli politycznej, której brak.

Z kolei w Fakcie dopowiadam: “To nie CBA jest problemem, lecz system”

Kategorie: inne Zaproszenie do Kanady
19 października 2009Ottawa, poniedziałek, 19 października 2009, godz. 19

Wykład „Strukturalny konflikt interesów jako fundament III RP”. Zaprasza Polski Instytut Naukowy w Kanadzie i Biblioteka Polska, Oddział Ottawski.

Miejsce: Audytorium (sala 203), II piętro, gmach główny, Saint Paul University, 223 Main Street, Ottawa. Wstęp wolny i bezpłatny parking. Po wykładzie i dyskusji skromny poczęstunek. Szczegóły tutaj.



Ottawa, wtorek, 20 października 2009, godz. 11

Wykład i rozmowa na temat: „Hidden Actors of the Post-communist Transformation and Paradoxes of Ignorance”. Zaprasza The Department of History of the University of Ottawa and the Polish Institute of Arts and Sciences Ottawa Branch.

Miejsce: University of Ottawa, Arts 509 70 Laurier East, 5th floor. Szczegóły tutaj.



Montreal, czwartek, 22 października 2009, godz. 9

Wykład “A Structural Conflict of Interests as the Foundation of the Post-Communist Poland” wygłoszę na konferencji “From Totalitarianism to Democracy: Twisted and Unfinished Road. On the 20th Anniversary of the Fall of Communism in Eastern Europe” zorganizowanej w McGill University. Pełny program konferencji tutaj.

Tuesday, June 15, 2010

Informacja Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 23 kwietnia 2010 r. o warunkach udziału w głosowaniu w obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich, w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 20 czerwca 2010 r.

Informacja Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 23 kwietnia 2010 r. o warunkach udziału w głosowaniu w obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich, w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 20 czerwca 2010 r.
ZPOW-603-15/10
Warszawa, dnia 23 kwietnia 2010 r.

PAŃSTWOWA
KOMISJA WYBORCZA
ZPOW-603-15/10

Informacja
o warunkach udziału w głosowaniu w obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich, w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 20 czerwca 2010 r.

Państwowa Komisja Wyborcza, w związku z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonymi na dzień 20 czerwca 2010 r., przypomina o warunkach udziału w głosowaniu w obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich.

Zasady udziału w głosowaniu w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w tym obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich, określone są ustawą z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2000 r. Nr 47, poz. 544, z późn. zm.)

Prawo udziału w głosowaniu (prawo wybierania) w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ma obywatel polski, który:

•najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat,
•nie został pozbawiony praw publicznych prawomocnym orzeczeniem sądu,
•nie został ubezwłasnowolniony prawomocnym orzeczeniem sądu,
•nie został pozbawiony praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu.
Wyborca jest wpisywany do spisu wyborców. Można być wpisanym tylko do jednego spisu.

Spisy wyborców sporządzają za granicą konsulowie, a na statkach - kapitanowie statków.

I. Głosowanie za granicą.

 Głosowanie na podstawie wniosku o wpisanie do spisu wyborców.

Wyborca stale zamieszkały za granicą oraz wyborca stale zamieszkały w Polsce, a przebywający czasowo za granicą w celu wzięcia udziału w głosowaniu powinien złożyć do właściwego konsula wniosek o wpisanie do spisu wyborców w obwodzie utworzonym za granicą.

Wniosek o wpisanie do spisu wyborców w obwodzie utworzonym za granicą składa się ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie, telefaksem lub pocztą elektroniczną. We wniosku podaje się:
•nazwisko i imiona,
•imię ojca,
•datę urodzenia,
•adres zamieszkania wyborcy w kraju (w odniesieniu do osób przebywających czasowo za granicą) lub adres zamieszkania wyborcy za granicą (w odniesieniu do osób zamieszkałych za granicą),
•numer ważnego polskiego paszportu, miejsce i datę jego wydania.
W państwach, w których dowód osobisty jest wystarczającym dokumentem do przekroczenia granicy, w miejsce numeru ważnego polskiego paszportu można podać numer ważnego dowodu osobistego.

Wniosek o wpisanie do spisu wyborców w obwodzie utworzonym za granicą składa się najpóźniej w 3. dniu przed dniem wyborów, tj. do dnia 17 czerwca 2010 r.

UWAGA!!!
Osoby wpisane do spisu wyborców w obwodzie głosowania utworzonym za granicą będą ujęte w tym spisie wyborców również w przypadku przeprowadzania ponownego głosowania (tzw. II tury wyborów). Wzięcie udziału w głosowaniu w innym obwodzie, w tym również w miejscu stałego zamieszkania będzie możliwe wyłącznie po otrzymaniu od konsula zaświadczenia o prawie do głosowania.

Obwody głosowania za granicą tworzy Minister Spraw Zagranicznych w drodze rozporządzenia, które jest ogłaszane w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wykaz tych obwodów głosowania będzie dostępny we wszystkich polskich placówkach konsularnych, delegaturach Krajowego Biura Wyborczego oraz na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej www.pkw.gov.pl.

 Głosowanie na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania.


•Wyborca stale zamieszkały w kraju zamierzający głosować za granicą może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania. Z zaświadczeniem takim można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim.
Wniosek o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania składa się w urzędzie gminy, w której wyborca będzie ujęty w spisie wyborców, najpóźniej w 2. dniu przed dniem wyborów, tj. do dnia 18 czerwca 2010 r.

Wyborca otrzyma zaświadczenie o prawie do głosowania w dniu pierwszego głosowania oraz o prawie do głosowania w dniu ponownego głosowania.

W przypadku przeprowadzania ponownego głosowania wyborca zmieniający miejsce pobytu po dniu pierwszego głosowania, a przed ponownym głosowaniem, może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania w dniu ponownego głosowania. Wniosek o wydanie takiego zaświadczenia składa się po dniu pierwszego głosowania w urzędzie gminy, w której wyborca jest ujęty w spisie wyborców, nie później jednak niż w 2. dniu przed dniem ponownego głosowania, tj. do dnia 2 lipca 2010 r.

Wyborca, któremu wydano zaświadczenie o prawie do głosowania zostanie z urzędu skreślony ze spisu wyborców w miejscu stałego zamieszkania.
W przypadku utraty zaświadczenia o prawie do głosowania, niezależnie od przyczyny, nie będzie możliwe otrzymanie kolejnego zaświadczenia, ani wzięcie udziału w głosowaniu w obwodzie właściwym dla w miejsca zamieszkania.


•Wyborca, który został wpisany przez konsula do spisu wyborców, może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania. Z zaświadczeniem takim można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim.
Wniosek o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania składa się konsulowi, który sporządził spis wyborów, w którym wyborca jest ujęty. Wniosek należy złożyć najpóźniej w 2. dniu przed dniem wyborów, tj. do dnia 18 czerwca 2010 r.

Wyborca otrzyma zaświadczenie o prawie do głosowania w dniu pierwszego głosowania oraz o prawie do głosowania w dniu ponownego głosowania.

W przypadku przeprowadzania ponownego głosowania wyborca zmieniający miejsce pobytu po dniu pierwszego głosowania, a przed ponownym głosowaniem, może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania w dniu ponownego głosowania. Wniosek o wydanie takiego zaświadczenia składa się po dniu pierwszego głosowania konsulowi, który sporządził spis wyborów, w którym wyborca jest ujęty , nie później jednak niż w 2. dniu przed dniem ponownego głosowania, tj. do dnia 2 lipca 2010 r.

Wyborca, któremu wydano zaświadczenie o prawie do głosowania zostanie z urzędu skreślony ze spisu wyborców sporządzonego przez konsula.

Należy zwrócić szczególną uwagę, aby nie utracić zaświadczenia o prawie do głosowania. W przypadku jego utraty, niezależnie od przyczyny, nie będzie możliwe otrzymanie kolejnego zaświadczenia, ani wzięcie udziału w głosowaniu w obwodzie, w którym uprzednio było się ujętym w spisie.

II. Głosowanie w obwodach głosowania utworzonych na polskich statkach morskich

Wyborca przebywający w dniu wyborów na polskim statku morskim, w celu wzięcia udziału w głosowaniu powinien złożyć do kapitana statku wniosek o wpisanie do spisu wyborców w obwodzie utworzonym na statku, chyba, że posiada zaświadczenie o prawie do głosowania.

We wniosku podaje się:


•nazwisko i imiona,
•imię ojca,
•datę urodzenia,
•adres stałego zamieszkania wyborcy w kraju lub adres zamieszkania wyborcy za granicą (odniesieniu do obywateli polskich stale zamieszkałych za granicą).
Wniosek o wpisanie do spisu wyborców w obwodzie utworzonym na polskim statku morskim składa się najpóźniej w 3. dniu przed dniem wyborów, tj. do dnia 17 czerwca 2010 r.

Obwody głosowania na polskich statkach morskich tworzy Minister Infrastruktury w drodze rozporządzenia, które jest ogłaszane w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wykaz tych obwodów głosowania będzie dostępny we wszystkich delegaturach Krajowego Biura Wyborczego oraz na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej www.pkw.gov.pl.

Do głosowania na polskich statkach morskich na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania mają zastosowanie odpowiednie zasady wskazane w części dotyczącej głosowania za granicą, z tym że wniosek o wydanie zaświadczenia składa się do kapitana statku.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej: Stefan J. Jaworski




Informacja Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 23 kwietnia 2010 r. o warunkach udziału w głosowaniu w obwodach głosowania utworzonych za granicą i na polskich statkach morskich, w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 20 czerwca 2010 r. ( Informacja_o_glosowaniu_za_granica_i__na_statkach.pdf 91,9 kB )

Saturday, June 12, 2010

Poland arrested Mossad spy over Dubai killing of Hamas man

Poland arrested Mossad spy over Dubai killing of Hamas man
Polish authorities have arrested a suspected Mossad in connection with the killing of a top Hamas official, the German federal prosecutor's office said.
Saturday, 12 June 2010 17:19

Polish authorities have arrested a suspected Mossan spy who is wanted by Germany in connection with the Dubai assassination of a top Hamas official, the German federal prosecutor's office said on Saturday.

Along with other western nations, Germany was angry that its passports were used by the Mossad in assassination of Mahmoud al-Mabhouh to death in a hotel room on January 19.

"He was arrested in Warsaw and is suspected of being involved in illegally obtaining a [German] passport," a spokesman for German federal prosecution said.

A man using the name of Uri Brodsky is suspected of working for a foreign spy agency in Germany and helping issue a fake German passport to a member of the Mossad

The authorities have not given other details, saying Poland had not yet formally decided to extradite him.

"It's now up to the Poles to decide if they are going to hand him over to Germany," the spokesman said, confirming a report in German magazine Der Spiegel.

Der Spiegel will report Monday that the suspect, Uri Brodsky, was arrested early June on arrival at Warsaw's airport on suspicions that he helped a member of the hit squad get a German passport in June 2009




Polonia arresta a presunto agente de la Mossad israelí

Las autoridades polacas han detenido a un presunto agente de la Mossad, el servicio de espionaje israelí, buscado en relación con el asesinato de un líder de la milicia islamista Hamas en Dubai, dijo el sábado la procuraduría alemana.

Un vocero de la procuraduría dijo a The Associated Press que Alemania pedirá la extradición de Uri Brodsky.

Según el vocero, se sospecha que Brodsky trabajó para una agencia de espionaje extranjera en Alemania y ayudó a obtener un pasaporte falso alemán para un miembro del grupo de la Mossad acusado de asesinar a Mahmud al-Mabhuh en enero.

Brodsky fue detenido días atrás al arribar a Polonia, bajo una orden de arresto europea emitida por Alemania, dijo el vocero, que habló bajo la condición reglamentaria de no ser identificado.

El vocero no supo indicar cuánto tiempo demorará la extradición de Brodsky, y se limitó a decir que "el asunto está ahora en manos de las autoridades polacas".

Si una persona accede a ser extraditada, es cuestión de días, agregó. "Empero, parece improbable que así sea en este caso".

El Ministerio del Interior polaco se negó a comentar a detención.

La policía en los Amiratos Arabes Unidos dijo que en el avanzado equipo ligado al asesinato el 19 de enero de al-Mabhouh _uno de los fundadores de ala militar de Hamas_ participaron 25 sospechosos, en su mayoría con pasaportes falsos de naciones europeas. El jefe de la policía de Dubai, el teniente general Dahi Khalfan Tamim, dijo estar seguro "casi en un 100%" de que la Mossad tramó el asesinato.

El semanario alemán Der Spiegel indicó que la detención en Polonia ha creado ya cierta tirantez diplomática. La embajada israelí pidió a las autoridades polacas que no extraditen a Brodsky, indicó la revista en un número que saldrá a circulación el lunes.


Agent Mossadu zatrzymany na Okęciu. Pomógł w zamachu w Dubaju. Deportowac do Niemiec. Brawo dla Polskich Sluzb.


Do zatrzymania doszło na początku czerwca na lotnisku Okęcie we Warszawie - ujawnił dziś na stronie internetowej niemiecki "Der Spiegel". Izraelczyk został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania na wniosek prokuratury niemieckiej - potwierdził w sobotę rzecznik prokuratury


Zatrzymany Uri Brodsky, prawdopodobnie logistyk wywiadu izraelskiego Mossad w Niemczech, jest podejrzany o udzielenie pomocy grupie agentów Mossadu, która dokonała 18 stycznia zabójstwa w Dubaju Mahmouda al-Mabhouha, jednego z założycieli zbrojnego ramienia Hamasu. - Został zatrzymany w Warszawie pod zarzutem posługiwania się fałszywym paszportem - potwierdził rzecznik prokuratury niemieckiej. - Teraz do Polski należy decyzja, czy wyda go Niemcom - dodał.

Według "Der Spiegel" (artykuł ma się ukazać w poniedziałkowym wydaniu), mężczyzna przedstawiający się jako Uri Brodsky, został zatrzymany na początku czerwca gdy przyleciał na lotnisko w Warszawie.



Śledczy z Dubaju twierdzą, że za zamachem stoi Izrael, policja w Dubaju opublikowała listę 26 podejrzanych (12 Brytyjczyków, 6 Irlandczyków, 4 Francuzów, 3 Australijczyków i jednego Niemca) wraz z fotografiami, wskazując, że ich paszporty były autentyczne, ale podejrzani posłużyli się nimi udając właścicieli tych dokumentów.

Uri Brodsky - według Spiegla - pomógł jednemu z członków grupy Mossadu uzyskać w 2009 r. paszport niemiecki.

Niemieckie służby od kilku miesięcy badały w jaki sposób ten paszport trafił do agenta Mossadu, który posłużył się nim wjeżdżając do Dubaju. Izraelski wywiad - pisze Spiegel- był pewien, że Niemcy nie rozwikłają kombinacji z paszportem.

Paszport został wydany 18 czerwca 2009 r. w Kolonii mężczyźnie, który podał, że nazywa się Michael Bodenheimer, i który wylegitymował się paszportem izraelskim wydanym pod koniec 2008 r. Twierdził, że mieszka w Kolonii i przedstawił wyciąg z aktu małżeństwa swoich rodziców, których rodzina była prześladowana przez nazistów.

Jaki związek ma z tym zatrzymany w Warszawie Uri Brodsky nie jest jeszcze do końca jasne.

Jak pisze "Der Spiegel", izraelska ambasada w Warszawie interweniowała już u władz polskich, by wstrzymać ekstradycję agenta do Niemiec.

Saturday, May 1, 2010

Marszalek Komorowski zdradzil Polske i Polakow niszczac IPN

Marszalek Komorowski zdradzil Polske i Polakow niszczac IPN

Marszalek Komorowski zdradzil Polske i Polakow niszczac IPN
za to musi zaplacic swoja kariera polityczna. Niszczac IPN to jest jak niszczyc Historie Polski.
Apel do wszystkich rodakow w kraju i za granicami o nie glosowanie na Komorowskiego.


posłem Zbigniewem Girzyńskim (PiS) rozmawia Krzysztof Losz

Spodziewał się Pan, że marszałek Sejmu podpisze ustawę o IPN, czy też liczył Pan na wniosek do Trybunału Konstytucyjnego?
- Nie miałem złudzeń co do intencji marszałka Bronisława Komorowskiego i od początku się spodziewałem, że niestety złoży on swój podpis pod ustawą, mimo apeli, jakie do niego kierowano, i mimo znanego wszystkim stanowiska prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie nowelizacji ustawy o IPN. Innej decyzji po marszałku się nie spodziewałem, więc jego podpis mnie nie zaskoczył.

Prawo i Sprawiedliwość skorzysta z możliwości skierowania skargi do Trybunału Konstytucyjnego na nowelizację tej ustawy?
- Tak, taki wniosek zostanie na pewno przygotowany i złożony. Chociaż nie będzie on miał już takiego znaczenia, jakie by miał, gdyby do Trybunału wystąpił marszałek jako osoba pełniąca obowiązki prezydenta.

Dlaczego?
- Nasz wniosek nie wstrzyma wejścia ustawy w życie, tak jak by się to stało w przypadku wniosku marszałka Bronisława Komorowskiego. Ustawa zostanie przecież teraz ogłoszona w Dzienniku Ustaw i zacznie obowiązywać. Nawet jeśli Trybunał na nasz wniosek orzeknie jej niekonstytucyjność, to pewne decyzje i skutki już ona wprowadzi.

Jak szybko możemy oczekiwać orzeczenia TK w tej sprawie?
- Trybunał może się nawet szybko zająć nowelizacją ustawy o IPN, ale równie dobrze ta sprawa może być przeciągana i wyrok zapadnie np. za dwa lata. I tego się właśnie obawiam.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski w przeddzień obchodów 88. rocznicy Cudu nad Wisłą spotkał się w sejmowych ogrodach z kombatantami. Jednak niewielu przedstawicieli organizacji kombatanckich przybyło na spotkanie.

Jak donosi "Nasz Dziennik", kombatanci mają do marszałka żal za słowa wypowiedziane podczas obchodów 64. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Komorowski powiedział wtedy w Sejmie, że ani pierwszego, ani ostatniego dnia powstania nie było żadnych szans na zwycięstwo.

Według "Naszego Dziennika", kombatanci mają też pretensje do Komorowskiego o "zablokowanie" przez niego uchwały w sprawie potępienia Ukraińskiej Powstańczej Armii za ludobójstwo dokonane na polskiej ludności cywilnej podczas II wojny światowej.

Platforma dorżnęła IPN
Nasz Dziennik, 2010-04-30

Potwierdziły się informacje "Naszego Dziennika" z 16 kwietnia, kiedy to zapowiadaliśmy, że marszałek Bronisław Komorowski zdecydował o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN. Wczoraj p.o. prezydent złożył swój podpis pod nowym prawem. Komorowski nie wysłuchał apeli o skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, aby zadośćuczynić woli prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który przygotowywał wniosek do TK w tej sprawie. Nie posłuchał też apeli naukowców, również wskazujących na niekonstytucyjność nowelizacji. Marszałek przekonuje, iż dokładnie przeanalizował zapisy nowego prawa i nie znalazł tam niczego, co byłoby niezgodne z Konstytucją. Skargę do Trybunału już zapowiadają posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Ta decyzja już w połowie kwietnia była uzgodniona przez Komorowskiego i liderów Platformy Obywatelskiej, w tym premiera Donalda Tuska. Platforma nie mogła sobie odmówić skorzystania z wymarzonej sytuacji, gdy nikt (i nic) nie mógł już stanąć na przeszkodzie tej ustawie, którą rządząca koalicja wsparta przez SLD z takim uporem i zaciętością przeforsowała w Sejmie i Senacie. Podpis pod ustawą to finisz wielomiesięcznych starań PO i jej koalicjantów o zniszczenie niezależności IPN i ukaranie Instytutu za podejmowanie niepoprawnych politycznie tematów badawczych.
Marszałek postanowił jednak odwlec ogłoszenie złożenia podpisu pod ustawą, mając na uwadze tylko i wyłącznie względy wizerunkowe. Był on już wtedy pod ostrzałem opinii publicznej, która krytykowała marszałka za natychmiastowe (ledwie kilka dni po śmierci prezydenta i członków delegacji lecącej do Katynia) nominacje na stanowiska szefa Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Liderzy PO obawiali się, że błyskawiczne podpisanie ustawy o IPN zostanie źle odebrane przez społeczeństwo, co byłoby niekorzystne dla kandydata PO na prezydenta w świetle przyspieszonych wyborów. Dlatego marszałek zaprosił na spotkanie najpierw szefa Kolegium IPN, a później spotkał się ze wszystkimi jego członkami. Nie było to jednak nic innego jak tylko operacja polegająca na symulowaniu konsultacji na temat ustawy. Znano przecież negatywne stanowisko prezydenta w kwestii nowelizacji ustawy. Choć Lech Kaczyński nie wyraził tego publicznie, to w jego kancelarii przygotowywano wniosek do TK wraz z obszernym uzasadnieniem. I ten fakt Komorowski teraz cynicznie wykorzystał.
- Nie znam żadnego stanowiska, które miałby zająć prezydent Lech Kaczyński. Gdyby chciał je zająć, toby skierował nowelizację ustawy do Trybunału, ale tego nie zrobił - powiedział Komorowski. I dodał, że na stronie internetowej Sejmu zostanie umieszczone pismo ministra Andrzeja Dudy z Kancelarii Prezydenta z argumentami, jakie miały stać za planami Lecha Kaczyńskiego o skierowaniu ustawy do TK. - Pan prezydent wydał mi polecenie, abym przygotował w oparciu o wytyczne, których mi udzielił, wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie - podkreślił Andrzej Duda.
Prawnicy, których opinii zasięgał Lech Kaczyński, argumentowali, że w nowelizacji skreślono przepisy o zachowaniu w tajemnicy danych osobowych zawartych w aktach służb komunistycznych, co oznacza, że każdy miałby dostęp do danych personalnych osób trzecich. Ponadto zmiana sposobu wyboru prezesa IPN (powoływanie i odwoływanie zwykłą większością głosów poselskich, podczas gdy stara ustawa stawiała wymóg 3/5 głosów) oznacza osłabienie jego niezależności. Tak samo jak w tę niezależność godzą "niejasne przesłanki, jakie ma mieć Rada IPN do jego odwołania: działanie na szkodę Instytutu, niezatwierdzenie sprawozdania rocznego". Poza tym to Rada IPN ma decydować o rozdziale środków na badania, co teraz należy do kompetencji prezesa.
- Ja tego stanowiska nie znam i tej opinii również - upierał się jednak Bronisław Komorowski, choć minister Duda publicznie informował, że to pismo skierował bezpośrednio do marszałka jako osoby pełniącej obowiązki prezydenta. List był publikowany w mediach i znają go miliony Polaków, ale najwyraźniej nie sam adresat... Nic więc dziwnego, że marszałek nie dostrzega w ustawie żadnej prawnej skazy. - Nie znalazłem żadnego powodu, dla którego mielibyśmy się obawiać niekonstytucyjności rozwiązań proponowanych w nowelizacji, więc Trybunał Konstytucyjny może się tym zająć, jeżeli którykolwiek z klubów z odpowiednią ilością podpisów skieruje to do Trybunału - powiedział Komorowski. Taką skargę już zapowiadają posłowie PiS. - Ale nasz wniosek nie wstrzyma wejścia ustawy w życie, tak jak stałoby się to w przypadku wniosku marszałka Komorowskiego - tłumaczy poseł Zbigniew Girzyński (PiS). - Nawet jeśli Trybunał orzeknie niekonstytucyjność ustawy, to pewne decyzje i skutki już ona wprowadzi - dodaje. Trzeba wszak pamiętać, że zanim ustawa wejdzie na wokandę i sędziowie się nią zajmą, upłynie co najmniej kilka miesięcy, a wyroku można się spodziewać jeszcze później.
Tymczasem wczoraj w ekspresowym tempie Sejm znowelizował nowelizację ustawy o IPN, aby rozwiązać kwestię kierowania Instytutem po śmierci prezesa Janusza Kurtyki. Teraz jego obowiązki przejął jeden z wiceprezesów - Franciszek Gryciuk. Przekazał mu je na czas swojej nieobecności w związku z wyjazdem na uroczystości rocznicowe do Katynia sam Kurtyka. Ale nowela stanowi, że to marszałek Sejmu, czyli Bronisław Komorowski, wskaże tego z wiceprezesów, który zostanie p.o. prezesem, przepadła natomiast poprawka Polski Plus, aby tymczasowego prezesa wskazało Kolegium IPN.
I nie jest wcale przesądzone, że Komorowski i PO uszanują wolę Janusza Kurtyki i na miejsce Gryciuka nie zostanie wskazana wiceprezes Maria Dmochowska. Jest ona uważana w IPN za osobę bliską PO. Dmochowska jest siostrą Jana Józefa Lipskiego, była też posłem, najpierw OKP, a potem Unii Demokratycznej. Zasłynęła m.in. udziałem w proteście przeciwko decyzji... prezesa Janusza Kurtyki o wydaniu przez IPN książki Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckiewicza "SB wobec Lecha Wałęsy". Ta publikacja była też poddana totalnej krytyce przez Tuska, Komorowskiego i innych czołowych polityków PO. I teraz to Dmochowska może przejąć władzę nad IPN.
Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy zawiera także inne przepisy, które budzą zastrzeżenia wielu prawników. Chodzi np. o to, że IPN ma dawać obywatelowi oryginały akt służb specjalnych PRL na jego temat, co grozi tym, że mogłoby dojść do ich zniszczenia. Kopie dokumentów z archiwów IPN mają otrzymywać także agenci i funkcjonariusze bezpieki, co do tej pory było zakazane, aby osoby te nie miały świadomości, jakie dokumenty ich dotyczące zostały zachowane. Ustawa w praktyce niszczy więc sens prowadzenia przez IPN postępowań lustracyjnych.
Ponadto duże wątpliwości wzbudza tryb powoływania władz Instytutu. Kandydatów do Rady IPN ma wskazywać Zgromadzenie Elektorów wyłaniane z uniwersytetów oraz Instytutów Historii i Studiów Politycznych PAN. Spośród tych kandydatów pięciu członków Rady wybierać ma Sejm, a dwóch - Senat. Kolejne dwie osoby wybierałby prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez krajowe rady sądownictwa i prokuratury. Ale członkowie Zgromadzenia Elektorów nie podlegają lustracji i może dojść do sytuacji, że byliby nimi agenci komunistyczni, których wielu wciąż pracuje na uczelniach, i to oni znacząco wpływaliby na wybór władz Instytutu Pamięci Narodowej, a później na jego działalność.

Krzysztof Losz

Upolitycznienie IPN (2010-04-30)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]



Autor: pos. Zbigniew Girzyński


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21290


Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o IPN (2010-04-29)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: prof. dr hab. Mieczysław Ryba


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21283

Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o IPN (2010-04-29)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: prof. dr hab. Mieczysław Ryba


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21283


Komorowski kandydatem na prezydenta PO (2010-03-27)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: pos. Antoni Macierewicz


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=20847


Szeremietiew kontra Komorowski (2010-03-06)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: prof. dr hab. Romuald Szeremietiew


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=20575


Zobacz nas! (2010-01-20)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]


Autor: Michał Komorowski i Przemysław Daszyk ze Śląskiego Oddziału Fundacji na Rzecz Osób Niewidomych i Słabowidzących


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=19994


Komorowski o in-vitro (2009-12-16)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: o. Andrzej Rębacz


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=19438


Marszałek Komorowski zmienia swoje zeznania (2009-01-28)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: pos. Antoni Macierewicz


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=10690


PiS chce odwołać marszałka Komorowskiego i wychodzi z "przyjaznego państwa" (2008-12-02)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: pos. Antoni Macierewicz


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=10032


Konferencja prasowa PiS-u na temat odwołania Bronisława Komorowskiego z funkcji Marszałka Sejmu i wystąpienia posłów PiS z komisji "Przyjazne państwo" (2008-12-02)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=10028


Sprawa Komorowskiego? (2008-11-12)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: Piotr Bączek - były członek Komisji Weryfikacyjnej WSI


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9794


Wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (2008-09-24)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: pos. Arkadiusz Mularczyk


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9306


Wniosek o odwołanie marszałka Bronisława Komorowskiego (2008-09-23)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9297


Przesłuchanie Komorowskiego (2008-09-23)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: pos. Zbigniew Wassermann - Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9291


Przyczyny odwołania przez marszałka Komorowskiego (2008-08-25)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: Bożena Borys - Szopa, Główny Inspektor Pracy


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8947


Powstanie Warszawskie, cz. II (2007-08-05)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]


Autor: prof. dr hab. Józef Szaniawski, płk. prof. dr hab. Krzysztof Komorowski


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=5801


Powstanie Warszawskie, cz. I (2007-08-05)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]


Autor: prof. dr hab. Józef Szaniawski, płk. prof. dr hab. Krzysztof Komorowski


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=5800


Rocznica Zbrodni Katyńskiej (2007-04-04)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]


Autor: prof.dr hab. Józef Szaniawski, płk.prof.dr hab. Krzysztof Komorowski


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=4760


Piotr Komorowski - "król Sztumu" chroniony przez WSI (2007-02-13)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]


Autor: red. Wojciech Wybranowski


Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=4302





Alex Lech Bajan
Wasjington DC

Saturday, April 17, 2010

Hitler o wypadku Kaczyńskich (oryginał) Po której jesteś stronie?

Hitler o wypadku Kaczyńskich (oryginał) Po której jesteś stronie?

Saturday, March 27, 2010

Kalendarium zbrodni Izraela Prezentację zbrodni żydowskiego szowinizmu na Bliskim Wschodzie

Kalendarium zbrodni Izraela Prezentację zbrodni żydowskiego szowinizmu na Bliskim Wschodzie



oraz sankcje ONZ




Prezentację zbrodni żydowskiego szowinizmu na Bliskim Wschodzie zacząć należy od wstępu historycznego, który jest w tej sytuacji niezbędny. Syjonizm bowiem, jak każda ludobójcza ideologia żywi się kłamstwem i niewiedzą. Obecna sytuacja ma swoje korzenie w czasach starożytnych, kiedy to żydzowscy najeźdżcy opanowali tereny Palestyny, przyznając sobie do niej arbitralne prawo. Obiektywnie biorąc nie byli przecież jedynym ludem napadającym na innych. W porządku. Pierwszym jednak kłamstwem jest utożsamienie początków Palestyny z Żydami, jakby tam nikt przedtem nie istniał.

Otóż Żydzi byli zwykłymi i prymitywnymi nomadami stojącymi pod względem kulturalnym o wiele niżej od Egipcjan czy osiadłych ludów kananejskich zamieszkujących tereny Palestyny (Moabici, Amoryci, Ammonici, Amalekici, Jubuzyjczycy, Madianici) czy Filistynów.

Po osiedleniu się (XIII w. p.n.e.) stworzyli w XI w. p.n.e. królestwo Izraela, które swój rozwój zawdzięczało królom Dawidowi oraz Salomonowi (zbudował w Jerozolimie Świątynię), po którego śmierci (ok. 922 p.n.e.) konflikty międzyplemienne doprowadziły do rozpadu królestwa na część pn. (Izrael) i pd. (Juda). W VIII w. p.n.e. Izrael został podbity przez Asyrię, natomiast Judę w VI w. p.n.e. zniszczyła Babilonia, a ludność wysiedlono.

Po upadku państwa babilońskiego Palestyna weszła w skład imperium perskiego, a w IV w. p.n.e. - monarchii Aleksandra III Wielkiego. W II w. p.n.e. zamieszkane przez Żydów obszary Palestyny uzyskały niepodległość (rządy Machabeuszy), od 63 r. p.n.e. podlegały Rzymowi jako państwo sprzymierzone, zaś w 6 r. n.e. stały się rzymską prowincją (Judea); w tym okresie w Palestynie żyło ok. 2,5 mln Żydów, w innych krajach ok. 5,5 mln. Panowanie Rzymian wywoływało protesty ludności żydowskiej, która dwukrotnie wystąpiła przeciw obcej władzy.

Rzymianie, tłumiąc powstanie 66-73, zburzyli Świątynię, a po klęsce kolejnego powstania 132-135 prawie całą ludność żydowską wygnali z Judei. Rozpoczęło to okres diaspory, czyli, obiektywnie mówiąc, powrót do stanu przedpalestyńskiego.

I tutaj trzeba zaznaczć, że Żydzi (poza maleńką liczbą) od tej pory nie zamieszkiwali tej ziemi przez 1800 lat!

Natomiast jej ludność tworzyli potomkowie starożytnych Kananejczyków i Filistynów (od nich nazwa krainy!), czyli dzisiejsi prawowici właściciele tej ziemi - Palestyńczycy.

Zamieszkiwali oni tu nieprzerwanie, lecz nigdy nie udało im się uzyskać niepodległego bytu państwowego. Syjonizm, na podobieństwo hitleryzmu, tworzy własną historię zrabowanej ziemi i rości prawa do terytorium, na którym przez 18 wieków nie było Żydów. Według niej ziemie palestyńskie były do ponownego zajęcia przez "rasę panów" leżącym odłogiem terenem, na którym nie było takiego narodu jak Palestyńczycy !!!

Kim są ci Arabowie. Nawet w "polskiej" Encyklopedii Multimedialnej PWN są określeni jako "arabscy mieszkańcy byłego brytyjskiego terytorium mandatowego Palestyny i ich potomkowie". Co za parch to napisał?!! O narodzie, który już na początku XX wieku stworzył narodowy ruch niepodległościowy.

Czym innym jak nie czystym semifaszyzmem jest twierdzenie o "historycznym(?)", "boskim(?)" czy "moralnym(?)", "naturalnym(?)" prawie do odtworzenia starożytnego państwa, które istniało 3 tys. lat temu! Od końca XIX wieku rozpocząła się, zgodnie z ideą syjonistycznego lebensraumu, kolonizacja Palestyny, co wzbudziło oczywisty sprzeciw Palestyńczyków.

Chylące się ku upadkowi Imperium Osmańskie (w przeszłości przychylne dla Żydów) nie reagowało. W okresie I wojny Najwyższa Rada Aliancka przyznając W. Brytanii mandat zobowiązała rząd brytyjski do stworzenia warunków powstania w Palestynie "żydowskiej siedziby narodowej" (1917 tzw. deklaracja Balfoura) przy zapewnieniu praw cywilnych i wyznaniowych ludności nieżydowskiej.

To wszystko mimo,że naród palestyński stanowił wówczas 92% mieszkańców terytorium mandatowego a Żydzi zdołali wykupić tylko 2% ziemi !!! W okresie międzywojennym Palestyńczycy występowali przeciw kolonizowaniu ich kraju w 1920, 1921, 1929 i w wielkim powstaniu 1936-39. Po wojnie napływ obcych wzmógł się, a Wielka Brytania zwróciła się do ONZ. I organizacja ta, wysmarowana prawami człowieka, miast bronić prawowitych właścicieli podjęła 29 listopada 1947 pod naciskiem USA decyzję o podziale Palestyny na państwo palestyńskie i żydowskie.

Żydzi uzyskali 56% ziemi Palestyńczyków (i to najżyźniejszej), choć dotąd zdołali jej wydzeć tylko 6% i było ich 500 tys., gdy autochtonów 1130 tys. Państwo żydowskie miało mieć 1100 tys. mieszkańców, w tym 600 tys. Palestyńczyków. Zbrodnia przeciw ludzkości. I tak się stało. Tymczasem Wielka Brytania zapowiedziała wycofanie wojsk i administracji z Palestyny na 14 V 1948, dzień wcześniej Tymczasowa Rada Narodowa w Tel Awiwie proklamowała utworzenie Państwa Izrael.

Spowodowało to wkroczenie oddziałów armii egipskiej, irackiej, syryjskiej, libańskiej, jordańskiej, jemeńskiej i Arabii Saudyjskiej dla obrony swych braci. Działania wojenne trwały do 1949.

Żydowscy agresorzy posiadali wsparcie zamożnej diaspory i braci z ZSRR (np. czołgi z Czechosłowacji), którzy liczyli na stworzenie bliskowschodniego ośrodka komunistycznego. Izrael zwyciężył i pod jego kontrolą znalazło się 6,6 tys. km2, czyli znacznie więcej niż to wynikało z wcześniejszego podziału Palestyny przez ONZ.

726 tys. Palestyńczyków zostało wysiedlonych lub uciekło przed ludobójstwem syjonistów. Żydzi opanowali część obszaru przyznanego Arabom, powiększając terytorium swego państwa do ok. 20 tys. km2 (z 14 tys. km2 przyznanych przez ONZ). Po klęsce rządy państw arab. zostały zmuszone do podpisania między II a VII 1949 zawieszenia broni z Izraelem (Arabia Saudyjska wycofała swe wojska bez podpisania zawieszenia), akceptującego tymczasową granicę na linii przerwania ognia. Pozostała część kraju weszła w skład Jordanii.

W 1964 powstała Organizacja Wyzwolenia Palestyny.

W 1967 podczas tzw. wojny sześciodniowej agresor zajął syryjskie Wzgórza Golan, jordański Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę, egipski Synaj i Okręg Gazy. Po wojnie Jom Kipur 1973 Egipt zdołał odebrać Kanał Sueski, a Syria część Wzgórz. Synaj powrócił do Egiptu na mocy pokoju w 1979.

6 czerwca 1982 miała miejsce żydowska agresja na Liban w celu likwidacji ruchu oporu OWP. Okupant wycofał się dopiero w 1985, a ze strefy bezpieczeństwa w południowym Libanie w 2000.

Tak w zarysie przedstawiają się ramy historyczne zbrodni i agresji żydowskich na Bliskim Wschodzie.

Teraz przyjrzyjmy się szczegółom.



















Ludobójstwa, rzezie i masakry Palestyńczyków od 1947roku



- Hotel King David, 22 lipiec, 1946 - Hotel King David został wysadzony w powietrze przez syjonistow zydowskich 22 lipca 1946 roku zabijając 91 osób.

- Masakra w Jehida - 13.12.1947 - ludzie z arabskiej wioski położonej w pobliżu Petah Tekva (pierwszej syjonistycznej kolonii) siedzieli w miejscowym lokalu, gdy zobaczyli, iż do wioski zbliżają się kolumny wyglądające na brytyjskie patrole. Nie byli zbyt podejrzliwi, gdyż Brytyjczycy zapewniali im bezpieczeństwo. Szczególnie, że poprzedniego dnia żydowscy terroryści wymordowali 12 Palestyńczyków. Cztery samochody zatrzymały się przed kawiarenką i wysiedli z nich mężczyźni ubrani w uniforny khaki i hełmy. Szybko okazało się, że nie przybyli ochraniać wieśniaków. Zaczęli strzelać w tłum wypełniający kawiarenkę. Kilku Żydów zaczęło podkładanie bomb pod domami, podczas gdy inni rzucali granatami. Przez chwilę wydawało się, że bandyci wymordują całą wioskę, jednak nadjechał prawdziwy patrol i przerwał masakrę. Zginęło 7 Arabów. Wcześniej, jednego tylko dnia, 6 Palestyńczyków zostało zabitych, 23 rannych, kiedy wybuchła bomba w tłumie zebranym blisko Bramy Damasceńskiej w Jerozolimie. W Jaffie bomba zabiła 6 Arabów, raniła 40.

- Masakra w Kiszas - 18.12.1947 - 2 samochody z terrorystami Hagany otwierającymi ogień i rzucającymi granatami przejechały przez wioskę, zabijając 10 osób.

- Masakra w Qazaza - 19.12.1947 - 5 dzieci zginęło w wysadzonym budynku muktara ("sołtysa").

- Masakra w Al-Szejk - 1.01.1948 - tej nocy około 200 uzbrojonych żydowskich morderców Podeszło pod małą wioskę 5km na południowy wschód od Hajfy. Bandyci wrzucali do domów granaty i wykańczali niedobitki ogniem karabinów. Zginęło ponad 40 osób.

- Masakra w Deir Jassin - 9-10.04.1948 - najlepszy przykład żydowskiego bestialstwa i neohitlerowskiego zdziczenia. Muktar wioski zgodził się dostarczyć syjonistom pewnych informacji. W operacji nazwanej "Jedność" Hagana współpracowała z Irgunem i Gangiem Sterna. O godz. 4:30 w nocy 9.04. syjoniści otoczyli wioskę, która była położona między żydowskimi osadami Givat Shaul i Montefiore. Przez dwa dni żydowscy kaci mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci, bez względu na wiek. Gwałcili kobiety i rabowali domy. Mężczyznom odcinano genitalia. Relacja z eksterminacji pochodzi od doktora z Czerwonego Krzyża, który przybył na miejsce następnego dnia. Masakra została dokonana różnymi sposobami. Rozstrzeliwano, rzucano w ludzi granatami, zażynano nożami. Rozcinano brzuchy ciężarnych kobiet. Szczególną przyjemność sprawiało oprawcom zabijanie dzieci na rękach matek. Ok. 25 kobiet w ciąży zostało zakłutych bagnetami w brzuch. 52 dzieci okrutnie okaleczono i obcięto głowy na oczach rodziców. Agencja Żydowska i władze brytyjskie wiedziały o trwającej masakrze. Odpowiedzialnym za akcję był Menachem Begin, późniejszy laureat pokojowej nagrody Nobla. Pochodził z Polski. Hagana organizowała w 1946 zamach na hotel jerozolimski King David, w którym z rąk żydowskich kolonistów padło 500 osób.

- Masakra w Naser Al-Din - 13-14.04.1948 - oddział Irgunu wszedł do tej wsi (blisko Tyberiady) w nocy 13.04. przebrany za partyzantów. Mieszkańcy wyszli ich powitać i zaczęli ginąć pod żydowskim ogniem. Na kilkaset osób przeżyło 40. Wszystkie domy zrównano z ziemią.

- Masakra w Beit Daras - 21.05.1948 - po licznych nieudanych próbach zajęcia tej wsi bandyci zorganizowali większy oddział i otoczyli ją. Mężczyźni zdecydowali, że kobiety i dzieci powinny opuścić wieś. Jak tylko opuściły wieś, wpadły w zasadzkę i zostały wymordowane.

- Masakra w meczecie Dahmash - 11.07.1948 - po zajęciu przez żydowski 89 batalion komandosów Mosze Dajana Liddy, Żydzi powiedzieli Arabom, przez głośniki, że będą bezpieczni jak wejdą do meczetu. W odwecie za śmierć kilku żołnieży Żydzi wymordowali ponad 100 Palestyńczyków w meczecie, a ich ciała rozkładały się przez 10 dni w upale. Meczet jest pusty do dzisiaj. Masakra ta wywołała panikę między mieszkańcami Liddy i Ramle, którym rozkazano opuścić te miasta. Większość z 60 tys. mieszkańców tych miast przybyło do obozów uchodźców blisko Ramallah. Około 350 zginęło z odwodnienia i upałów. Wielu przeżyło dzięki piciu własnej uryny. Warunki w obozie pochłonęły dalsze ofiary.


- Masakra w Dawajme - 29.10.1948 - z zeznań żołnierza biorącego udział w okupacji wioski w okręgu Hajfy wiemy, że kaci wymordowali od 80 do 100 mężczyzn, kobiet i dzieci. Zabijali dzieci bijąc je pałkami po głowach. Jeden z oficerów rozkazał wprowadzić dwie kobiety do budynku, który miał zamiar wysadzić. Zeznający żołnierz mówił, jak jeden z morderców chwlił się zrabowaną biżuterią kobiety, którą zabił. Masakra została przeprowadona przez ludobójców z Liddy.

- Masakra w Falameh, 2 kwiecień, 1951

- Masakra w Szarafat - 7.02.1951 - regularne oddziały przekroczyły linię zawieszenia broni i wkroczyły do wioski położonej 5km od Jerozolimy. Wysadzono dom muktara i jego sąsiadów. 10 osób zginęło (2 mężczyzn, 3 kobiety, 5 dzieci), 8 było rannych.

- Masakra w Kibja - 14.10.1953 - 21:30, około 700 żydowskich żołnierzy zaatakowało przygraniczną wioskę w Jordanii, na północny zachód od Jerozolimy. Używając moździeży, karabinów i materiałów wybuchowych wysadzili 42 domy, szkołę i meczet. Każdy znaleziony mieszkaniec został zamordowany. 75 wieśniaków zginęło, ich ciała wrzucono do studni. Rozkaz akcji wydał rzeźnik Arabów - Ariel Szaron.

- Masakra Kafr Qasem - 29.10.1956 - izraelska straż graniczna zaczęła akcję nazwaną Trójkąt Wsi o 16:00. Powiedzieli muktarom tych wsi, że godzina policyjna tego dnia aczęła się od 17:00 zamiast jak zwykle od 18:00. Muktarzy protestowali, iż poza wioską jest 400 pracujących i nie ma czasu, by ich powiadomić o zmianach. Oficer zapewnił, że się nimi zajmą. Mordercy czekali na powracających u wejścia do wsi. Wymordowano 43 osoby. Przy północnym wejściu do wsi zabito jeszcze 3, a 2 w samej wsi. Porucznik Dajan, kierował masakrami, objeżdżając teren jeepem.

- Masakra w Al-Sammou - 13.11.1966 - armia przeprowadziła rajd na wioskę, niszcząc 125 domów, wiejską klinikę i szkołę. 18 osób zginęło, 54 zostało rannych.

- Masakra w obozach Sabra i Szatila - 15-18.09.1982 - wymordowanie przez marionetkową Falangę Libańską i żydowskich żołnierzy przebranych za Libańczyków ponad 3000 Palestyńczyków. Żydowska armia dostarczyła buldożerów i reflektorów oświetlających w nocy teren obozów. Liban znajdował się pod okupacją Izraela. Operacja zaplanowana i kierowana przez ministra obrony Szarona i Menachema Begina.

- Masakra w Ojon Qara - 20.05.1990 - żydowski żołnierz ustawił w szeregu ponad 20 ludzi i zastrzelił 7. 13 osób zginęło podczas protestów przeciw zbrodni na innych terenach.

- Masakra w meczecie Al-Aqsa w Jerozolimie - 8.10.1990 - policja otworzyła ogień do modlących się, zabijając 22 wiernych.

- Masakra w meczecie Ibrahima - 25.02.1994 - żydowski terrorysta z Kiriat Arba wymordował 61 osób w meczecie hebrońskim, ranił 200. Póżniejsze manifestacje krwawo zgniecione przez Żydów. 23 ofiary i setki rannych.

- Masakra w Jabalii - 28.03.1994 - żydowski bezpieczniak otwiera ogień zabijając 6 i raniąc 49 palestyńskich aktywistów. Ranni byli wyciągani z samochodów i zabijani strzałem w głowę.
- Masakra na punkcie kontrolnym Erec - 17.07.1994 - 11 Palestyńczyków zbitych, 200 rannych.







- "Żydowska egzekucja" - październik 2000 - jeden z tysięcy, lecz wyjątkowo tragiczny i charakterystyczny obrazek. Żydowscy snajperzy namierzają 12-letniego chłopca Muhhamada al.-Durraha. Bawią się swoją ofiarą przez 45 minut!! Chłopca swym ciałem chroni ojciec Dżamal, obaj chowają się przy jakiejś kamiennej bryle. Dżamal błaga po hebrajsku żydowskich bandytów, by wstrzymali ogień. Chłopiec umiera na rękach ojca po trafieniu 4 kulami, ten zostaje ciężko ranny. ...Snajper zdjął kierowcę ambulansu chcącego uratować ojca i syna.


Wielokrotne bombardowania miast i obozów uchodźców palestyńskich. Przykładem tego było zbombardowanie wioski Kana w Libanie, gdzie natychmiast zginęło 101 osób. Wiele zostało rannych. Ok. 30 dzieci zostało poddanych amputacji rak i nóg.

Conajmniej 1250 zabitych podczas trwania Pierwszej Intifady (1988-1993), 90 tys. rannych. 1900 ofiar Drugiej Intifady trwającej od września 2000 (stan na styczeń 2003), ok. 20 tys. rannych.





9 kwiecień 1948: Połączone siły Irgun i Stern Gang dokonały brutalnej masakry 260 Arabów, mieszkańców wioski Deir Yassin. Wiekszość zmasakrowanych to kobiety i dzieci. Te żydowskie hordy nawet pastwiły się nad już nie żywymi zaspokajając w ten sposób swoje bestialskie tendencje. W kwietniu 1954 roku w czasie Wielkiego Tygodnia i w wigilię Wielkanocy, chrześcijańskie cmentarze w Haifa zostaly napadniete, krzyże połamane i zdeptane przez te kreatury, groby zbezczeszczone. Tak wiec izraelskie militarne podboje skierowane były przeciwko bezbronnym ludziom, którzy już wcześniej zostali sparaliżowani przez takie napady jak w Deir Yassin (w wyniku którego 250 Arabów, mężczyzn, kobiet i dzieci zostało zmasakrowanych.)



Maj 1948: Count Folke Bernadotte ze Szwecji został mianowany przez USA do mediacji pomiędzy Arabami a Izraelitami. W pierwszym jego raporcie z 16 września 1948 zalecał aby UN "jak najszybciej zapewniła arabskim uchodźcom prawo do powrotu do ich domów na terenie zajętym przez Żydów." Izraelici odpowiedzieli na swój własny, cichy sposób. Następnego dnia Bernadotte został zamordowany w Jerozolimie.

Odpowiedzialność za spektakularne zabójstwo, które spowodowało międzynarodowe oburzenie, zostało przyjęte przez nieznaną organizację "Fatherland Front". Pod tą nazwą faktycznie krył się Shamira Stern Gang. Yoshua Zeitler i Meshlam Markover ze Sterna powiedzieli w izraelskiej telewizji w 1989 rok, że oni odpowiednio kierowali i prowadzili tą operacje w której został zabity szwedzki dyplomata i jego francuski asystent. Zeitler, w wieku 71 lat, powiedział, że zdecydował się teraz mówić ponieważ obawia się, że UN i "goyim" (nie-Żydzi) znowu próbują zmusić Izrael do ustępstw.

Luty 1949: Izrael przeprowadził ofensywę w poprzek granicy z Egiptem, (linia Armistice) i wprowadzili swoje siły do Zatoki Aqaba, okupując palestyńską siedzibę policji w Umm Rashrash, której nazwę zmienili na Eilat.

1950: Izrael zajął Al-Uja, zdemilitaryzowaną strefę po stronie egipskiej, i Baqquara po stronie syryjskiej, wyrzucając ich arabskich mieszkańców, burząc ich domy i zrównując po nich ziemię buldożerami.

1950 - 1955: Izraelskie siły dopuściły się więcej niż 40 aktów zbrojnych agresji przeciwko arabskim pastwom. Prawie wszystkie spowodowały poważne straty życia, w tym: ataki i masakry w Quibya, Huleh w 1953, Nahalin, Kfar Qassem w 1954, Gaza i syryjska placówkę przy Jeziorze Tiberias, w 1955 roku. 14 - 15 październik, 1953: Oddziały pod komendą Ariel Sharon, zaatakowały nie uzbrojona wioskę arabską Qibya w zdemilitaryzowanej strefie. Wysadzili w powietrze 42 domy i zabili ponad 60 mieszkańców którzy przebywali w nich. Opis tego był tak makabryczny, że U.S. w połączeniu z U.N. potępiły tą akcję i po raz pierwszy i jedyny zawiesiły pomoc dla Izraela jako rodzaj kary.

Lipiec 1954: Izraelski wywiad umiescil "a ring of spies (moles)" szpiegosko-dyweryjna siatkę w Kairze. Jej celem był sabotaż wybranych egipskich, brytyjskich i amerykańskich ośrodków. 14 lipca została podłożona bomba zapalająca w budynku poczty w Aleksandrii. Także amerykańskie Agencje Informacyjne w Kairze i Aleksandrii zostały uszkodzone przez pożary spowodowane przez podłożenie fosforowych środków zapalających. To samo nastąpiło w teatrze brytyjskim. Członkowie tej siatki zostali złapani i przyznali, że zostali zorganizowani przez NODIN - izraelską wojskowa wywiadowczą organizację. Celem było prawdopodobnie sabotowanie egipskich stosunków z U.S. i Wielką Brytanią. Wiele komisji badających tą aferę w Izraelu nie było w stanie określić czy izraelski Minister Obrony Pinchos Lavon autoryzował tą operację.



WIĘCEJ O ŻYDOWSKIM TERRORYŹMIE

1956 : Oddziały izraelskich żołnierzy popełniły okrucieństwo w palestyńskiej wiosce Kafr Qasim. 47 niewinnych ludzi zostało zastrzelonych z zimną krwią. Dokładnie przemyślane masowe morderstwo nigdy nie zostało stosownie uwidocznione w zachodniej prasie. Sąd izraelski skazał ośmiu żołnierzy za morderstwo jednak zostali oni zwolnieni po 2 latach a po 3 latach jeden ze skazanych za zamordowanie 43 Arabów w ciągu jednej godziny został zaangażowany przez urząd miejski w Ramleh jako "urzędnik odpowiedzialny za sprawy związane z… Arabami w tym mieście."

1956 Izrael wspomagany przez Anglię i Francję zaatakował Egipt aby uzyskać kontrole nad Kanałem Suezkim. Wykorzystując sytuację powstałą w wyniku egipskiej decyzji nacjonalizacji Kanału Suezkiego, Izrael połączył swoje siły z Francją i Anglią i dokonal inwazji na Egipt. W wyniku tego zajął i okupował Półwysep Synaj, zajął Gaza Strip i Sharm Al, który strzegł Cieśninę Tiran i wejście do Zatoki Aqaba. Rok później opornie wycofał się pod połączoną presją ze strony U.N., U.S.A. i Sowieckiej Rosji.

Z punktu widzenia militarnego nie istniała potrzeba takiego zniszczenia. Była to wyłącznie zawzietość przeciwko Arabom i chrześcijanom. Akcje te spowodowały zaistnienie następnych 300 000 arabskich uchodźców, tworząc ich ogólną liczbę, - chrześcijańskich i arabskich muzułmanów, większą niż populacja Montana, Nevada i Wyoming razem wzięte. Właśnie w czasie tej kampanii Izraelici zaatakowali amerykański U.S.S. Liberty powodując śmierć 34 osób jej załogi. Jeśli byłby to egipski lub rosyjski atak, Ameryka weszłaby w stan wojny, lecz żydowskie glosy w Ameryce wyciszyły krytycyzm tej akcji. Amerykanów także nie powiedziano o tym, że Izrael zawsze odmawiał podporządkowania się jakimkolwiek postanowieniom U.N. Postanowienia powzięte na podstawie głosowania co roku od 1948 o prawie powrotu palestyńskich uchodźców do swoich domów nigdy nie były respektowane przez Izrael. Izrael był nieustannie potępiany za ciągle łamanie karty Narodów Zjednoczonych został przyjęty do niej jako członek który wypełnił warunki przyjęcia!

1960 - 1962: Izraelskie siły atakowały syryjskie wioski na terenie Lade Tiberias i spowodowały śmierć setek cywilnych jej mieszkańców.

1966: Izraelskie oddziały dokonały najazd na Jordańską wioskę Sammu. Zabili 18 cywili, poranili około 100 innych i zdemolowali 130 domów, klinikę i meczet.

1967: Amerykański U.S.S. Liberty został zaatakowany na międzynarodowych wodach z pełna premedytacją kiedy śledził komunikację w czasie Wojny sześciodniowej. Izrael użył podarowany im przez U.S. ekwipunek do zagłuszenia sygnałów S.O.S. mając nadzieję na całkowite zatopienie okrętu wraz z załogą i archiwami zanim ktoś dowiedziałby się o tym ataku. 34 marynarzy zostało zamordowanych i było170 rannych w tym rażąco zuchwałym akcie wojny. Liberty był częścią Szóstej Floty, silnej grupy ludzi i okrętów opłacanych przez amerykańskich podatników w celu ochraniania Izraelitów. Co myślą Żydzi o naszych marynarzach, potomkach żołnierzy, którzy wyciągnęli ich z płomieni II Wojny Światowej?

5 czerwiec, 1967: Izraelici popełnili z pełna premedytacją największy i najbardziej zdradziecki akt agresji na Egipt, Syrię i Jordanię. Po zniszczeniu arabskich samolotów na lotniskach w błyskawicznym ataku izraelskie siły napadły i zajęły resztę Palestyny, to jest: West Bank, Gaza Strip, East Jerusalem, syryjskie Golan Heights i egipski Sinai Penisula. W pierwszych dniach agresji, całkowicie wbrew rzeczywistej sytuacji, Izraelici sfabrykowali oskarżenie przeciwko ich ofiarom i przedstawili je w dramatyczny sposób Komisji Bezpieczeństwa U.N. Zachodnie media rozpowszechniły sfabrykowane historie i cały świat ubolewał nad tymi niby ofiarami. W 1967 roku Izraelici dokonali bez skrupułów trzeci bezlitosny atak na Arabów. Tym razem zniszczyli wartość 3/4 miliona dolarów własności kościelnej.

Wielkie oszustwa praktykowane przez Izrael wobec U.N. i całego świata zostało zupełnie zdyskredytowane i dlatego Izraelici zmienili taktykę i teraz argumentują, że nie byli zaatakowani przez Egipt ale byli w niebezpieczeństwie zaatakowania przez Egipt i dlatego musieli uciec się do tak zwanego uprzedzającego ataku. Alan Hart cytuje byłego dyrektora wojskowego wywiadu Izraela który powiedział mu "Jesli Nasser nie dałby pretekstu do ataku na Arabów, Izrael stworzyłby pretekst do wojny w ciągu 6 do 10 miesięcy", ponieważ jego militarni planiści doszli do wniosku że nadszedł właściwy czas do zniszczenia zgromadzonej przez Arabów broni, dostarczonej im głównie z Rosji. Yitzhak Rabin jako Premier planował ten atak powiedział gazecie La Monde w lutym 1968 roku w zupełnie prosty sposób: "My wiedzieliśmy że Nassar nie zamierzał zaatakować nas."

15 luty, 1968: Izrael napadł z czołgami i desantem helikopterowym wojska na bazę PLO w Karamah na wschodnim brzegu rzeki Jordan. 300 komandosów odparło 1500 izraelskich żołnierzy i zmusiło ich do odwrotu. Bitwa trwała cały dzień łącznie z wieczorem. Chociaż wioska została całkowicie zniszczona palestyńscy obrońcy odepchnęli Izraelitów powodując poważne straty najeźdźców. Według izraelskich źródeł stracili 28 żołnierzy i 90 rannych.

1969: Izraelici wyróżnili się popełniając okrutną zbrodnię jako odwet za straty w wyniku wojny wzdłuż Kanału Suezkiego. Izraelskie samoloty bojowe zaatakowały egipską szkołe Bahr al Baker, w południowym Egipcie, zabijając 75 dzieci i raniąc ponad 100.

Sierpień 1969: Izraelici podpalili jedno z najbardziej świętych miejsc - meczet Al Aqsa Mosque w Jerozolomie, powodując szerokie zniszczenia. Ta zbrodnia pogrążyła ponad bilion Muzułmanów na całym świecie w stan głębokiego cierpienia.

12 marzec, 1070: Izraelskie siły napadły część południowego Lebanon pod nazwą Fatah-Land zabijając wiele pelestyńskich i lebanonskich cywili.

8 wrzesień, 1972: Zupełnie bez przyczyny ani powodu izraelskie Phantomy zbombardowały palestyńskie cele w Lebanon i Syrii w serii bombowych rajdów, zabijając setki cywili. Ta akcja została tłumaczona następnego dnia przez izraelskiego premiera w Knesecie, że "Izrael przyjął teraz nowa taktykę polegająca na atakowaniu terrorystycznych organizacji gdziekolwiek może je dosięgnąć."

21 luty, 1937: Jednostki izraelskich komandosów wylądowały na wybrzeżu lebanonskiego miasta Tripoli. Zaatakowaly dwa palestyńskie obozy uchodźców wysadzając w powietrze kilka domów i budynków, niektóre z nich razem z ich mieszkańcami, zabijając 35 cywili i raniąc podobną ilość. W tym samym dniu izraelskie samoloty bojowe zestrzeliły nad Pustynią Synaj cywilny samolot należący do Libii zabijając w ten sposób ponad 100 jego pasażerów.

10 kwiecień, 1973: Jednostki izraelskich komandosów z pomocą lebanonskich kolaborantów wtargnęły do rezydencyjnej części Beirutu i zamordowały trzech liderów PLO - Yosef Al Najjar, Kamal Adwan i Kamal Nasser.

1974: Izraelskie lotnicze jednostki komandosów zaatakowały lotnisko w Beirucie i zniszczyły 13 cywilnych samolotów.
W tym roku: samoloty izraelskie przechwyciły cywilny syryjski samolot i zmusiły do lądowania w Lydda podejrzewając, że przewozi on palestyńskiego dowódcę komandosów.
Obiektami ataków i rabunku było kilka chrześcijańskich kościołów w Jerozolimie łącznie z poważnym uszkodzeniem kościoła Holy Sepulchre, zrownaniem z ziemią czterech chrzescijańskich centrów i kradzieżą diamentowej Crown of the Virgin Mary.

1975 - 1980: Izraelski wywiad - MOSAD wsławił się terrorystycznymi wyczynami w których zamordowano licznych arabskich i palestyńskich dyplomatów, naukowców, i dziennikarzy, takich jak przedstawicieli PLO w Londynie, Rzymie, Paryżu i Brukseli, wybitnego palestyńskiego pisarza i dziennikarza Ghassan Kanafani i egipskiego naukowca w dziedzinie nuklearnej Dr.Al Mashad.

1981: Wprowadzając swoja taktykę tak zwanego uprzedzającego ataku, izraelskie lotnictwo zniszczyło cywilny reaktor atomowy w pobliżu Bagdadu.

6 czerwiec, 1982: Inwazja militarna na Lebanon. Mniej niż dwa tygodnie po swojej elekcji, nowy rząd Monachem Begina zrealizował swoje pierwsze militarne uderzenie w tej wojnie zmierzające do zlikwidowania PLO w Lebanonie.

Czerwiec 1982: Izraelskie siły rozpoczeły swoja wściekła inwazje na Lebanon. W rezultacie tej inwazji wielka liczba obozów uchodźców i lebanonskich miast i wiosek została zniszczona. Izraelskie lotnictwo przeprowadziło osiem ataków na palestyńskie cele w południowym Lebanonie i Beirucie, zabijając prawie 1000 ludzi i raniąc wiele więcej. Wymyślona taktyka "uprzedzającego ataku" została zaniechana i nawet korespondent Jerusalem Post miał trudności z uzasadnieniem celu tych bombowych rajdów - "Po kilku dniach działań na północnej granicy nastąpiło pięć tygodni spokoju. Nie wiadomo co spowodowało izraelskie piątkowe bombowe rajdy." Oburzony izraelskim atakiem i okrutnym zniszczeniem Beirutu, żydowski dziennikarz Jacobo Timmerman nazwal Begina "niezrównoważonym", "terrorystą", i "hańbą dla ludzi". Oskarżył Sharona jako osobę, która pomaga w zrobieniu z Izraela "Prusji Środkowego Wschodu."

17 Lipiec, 1982 Dostarczone przez USA F-4 i F-5 przeleciały czterokrotnie na niskim pułapie nad Beirutem bombardując jego gęsto zaludnioną część - Fakahani. Pięć wysokich apartamentowych budynków zostało zniszczonych, 200 zabitych i 800 rannych. Czterdzieści procent ofiar to małe dzieci. Jedno z nich które przeżyło, to wyciągnięte przez lekarzy z łona zabitej matki. Izraelski przedstawiciel rządowego gabinetu Rafael Eitan ogłosił w izraelskim radiu, że cywilne ofiary były nie istotne i że arabskie ofiary ataku przeprowadzonego 17 czerwca jeszcze nie stanowią izraelskiego "ostatecznego rozwiązania".

Wrzesień 1982: Najazdy i bombardowania były kontynuowane w następnych tygodniach po napadzie na Beirut w lipcu. Był to początek inwazji na Beirut, która zapoczątkowała 80-dniową wojnę dowodzona przez Ariel Sharon (wtedy izraelski Minister Wojony) i spowodowała zniszczenie znacznej części Beirutu, zabicie i zranienie tysięcy palestyńskich i lebanonskich cywili. To w czasie tej inwazji dokonano masakry uchodźców w Sabra i Shatila w której 2 500 palestyńskich kobiet, dzieci i starych ludzi zmasakrowano z zimna krwią. Nawet izraelski Sąd Najwyższy uznał wielu oficerów armii łącznie z Sharonem winnymi tej masakry.

Październik 1982: Izraelscy terroryści wysadzili w powietrze domy, samochody i biura trzech elekcyjnie wybranych majorów miast w West Bank, Nabulus Rammallah i Al Beireh.

1984: Izraelskie okręty i uzbrojone łodzie przechwyciły na pełnym morzu handlowy statek w pobliżu Lebanon i uprowadziły wielu Palestyńczyków.

1985: Izraelskie samoloty napadły i zniszczyły siedzibę PLO w Tunisie.

1986: Izraelscy tajni agenci zamordowali w Londynie znanego palestyńskiego karykaturzystę Naji Al Ali.

Kwiecień, 1988: Jednostka izraelskich komandosów wtargnęła do domu Khalil Al Wazir w Tunisie. Al Wizar był najstarszym dowódcą militarnym PLO i był uważany za dowódcę Intifada. Został zamordowany w czasie snu.

Luty i marzec 1989: Izraelskie F-16 w wielu rajdach tłukły pociskami i bombami palestyńskie cele w lebanońskich Shouf Mountains, Damour i Dolinie Beka, zabijając wielu cywili łącznie z 15 dziećmi szkolnymi w Damour.

14 Kwiecień, 1989: Izraelscy strażnicy graniczni wraz z osadnikami zaatakowali spokojną wioskę Nahalin w pobliżu Betlejem. Ośmiu Palestyńczyków zmasakrowano i ponad 50 zostało rannych. Napad ten miał miejsce późną nocą zapoczątkowującą Święty Miesiąc Ramadan.



Rabunek majątku palestyńskich uchodźców i ofiar.



Tortury.

Syjonistyczne państwo oficjalnie stosuje zbrodnicze metody śledcze wobec Palestyńczyków, mężczyzn, kobiet i dzieci. Policja polityczna Shin Beth, a także Główne Siły Bezpieczeństwa, żołnierze i policjanci, określają je jako "umiarkowaną presję fizyczną" i, jeżeli ofiara nie poddaje się, "rosnącą presją fizyczną". Przykładów tej presji, ujawnianych przez organizacje praw człowieka (żydowskie też!) i obrońców Arabów (palestyński Społeczny Komitet Przeciwko Torturom, Światowa Organizacja Przeciwko Torturom, Amnesty International, Felicja Langer - żydowska obrończyni arabskich ofiar), jest wiele. Na przykład: "shabeh"- przywiązanie człowieka do malutkiego krzesła i skucie kajdankami tak, że głowa (najczęściej w worku) przyciśnięta jest do kolan. Ofiara zamykana jest w pokoju z ogłuszającą muzyką; elektrowstrząsy; zatykanie ust i nosa plastrem na ok.2 minuty; wylewanie benzyny na głowę i groźba podpalenia; przypalanie jąder; bicie po nogach pałką z gwoździami; zanurzanie w lodowatej wodzie; wieszanie za dłonie lub stopy; bicie gumową pałką po genitaliach; głodzenie; skakanie po klatce piersiowej; gwałt na kobietach z rodziny na oczach torturowanego; przetrzymywanie w pomieszczeniach pozwalających tylko na pozycję stojącą; przypalanie odbytu; wyrywanie włosów; zmuszanie do połykania włosów; bicie pałką po głowie; przypalanie ciała papierosami; bicie ciężarnych kobiet po brzuchu; oddawanie moczu na ofiarę; długotrwałe naświetlanie oczu; zmuszanie do słuchania taśm z nagranymi jękami innych ofiar; wpychanie ostrych przedmiotów do odbytu; gwałcenie kobiet.

Rasistowskie ustawodawstwo, przejawiające się w nierówności wobec prawa (np.prawo powrotu - bezwarunkowe prawo wjazdu i osiedlania się w Izraelu mają tylko osoby unane za Żydów), nakazie noszenia dowodów osobistych z określeniem narodowości (dla wygody policji represjonującej Arabów), wpływ prawa rabinackiego na cywilne (Żyd nie może poślubić osoby nieżydowskiej, dzieci z mieszanych związków zawartych zagranicą uznawane za nieślubne, urodzone przez nie-Żydówkę dzieci nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego i nie można ich pochować).

Zgodnie ze słowami Hanny Arendt ("Eichmann w Jerozolimie", Kraków 1998, str. 12-13):
"Stąd osobliwa przechwałka: "Nie wprowadzamy zadnych podzialow etnicznych", ktora brzmiala mniej osobliwie w Izraelu, gdzie przepisy prawa rabinackiego regulują prywatny status obywateli żydowskich, skutkiem czego żaden Żyd nie może poślubić osoby nie będącej pochodzenia żydowskiego; małżeństwa zawarte za granicą są uznawane, ale dzieci ze związków mieszanych są z punktu widzenia prawa dziećmi nieślubnymi (dzieci pozamałżeńskie, których rodzice sa Żydami, sa prawowite), a jeśli komuś zdarzy sie mieć matkę nie-Żydowke, nie może zawrzeć związku małżeńskiego, osoby takiej nie można także pochować. [...] Wydaje się, że zarówno wierzący, jak i niewierzący obywatele Izraela zgodni są co do tego, ze pożądany jest zakaz zawierania małżeństw mieszanych. [...] Bez względu na przyczyny musiała zapierać dech naiwność, z jaką oskarżyciel potępiał osławione ustawy norymberskie z 1935 roku, zakazujące małżeństw mieszanych i stosunkow cielesnych osob pochodzenia żydowskiego z osobami pochodzenia niemieckiego".

Kolonizacja i judaizacja zagarniętych ziem, zakaz powrotu rdzennych mieszkańców, wywłaszczanie obywateli nie będących Żydami.

Metodyczne niszczenie domów i infrastruktury, pól uprawnych i gajów oliwnych.

Blokada jakiejkolwiek pomocy humanitarnej, doprowadzanie do głodu i epidemii, stworzenie warunków życia grożących biologicznym wyniszczeniem (np. odcinanie wody i energii blokowanym przez dłuższy czas miastom, odcięcie dostępu do żywności) i psychicznym (permanentna okupacja).

Używanie zbrodniczej, zakazanej przez prawo międzynarodowe (Konwencje Genewskie) broni chemicznej.


Żydowski okupant stosuje gazy typu CS, CN, CR jako łzawiące, podczas gdy są one w dużym stężeniu niebezpieczne dla zdrowia, używane niezgodnie z instrukcją - powodują śmierć.

Najgroźniejszym z nich jest gaz CS, który zawiera cyjan atakujący płuca, powodujący duszności i napady kaszlu, ból oskrzelowy, zapalenie oczu, sztywnienie mięśni, a nawet paraliż. Jest on silnie rakotwórczy. Wymienione gazy są szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży (poronienia) i starców. Stosowane w pomieszczeniach powodują śmierć.

Substancje trujące są rozpylane na palestyńskie pola i gaje oliwne. Przykładem żydowskiego barbarzyństwa jest np. rozpylenie przez okupacyjne wojsko gazów trujących (neurotoksycznych) w szkołach Hebronu, Tulkaremu i Anabta w 1988.

Spowodowało to zatrucie 1300 dzieci, w postaci opuchlizny i niedowładu mięśni.



Izrael:

68 Pogwałcone lub zignorowane rezolucje ONZ

Kraje zaatakowane, z pogwalceniem ich terytoriow: Egipt, Jordania, Irak, Liban, Syria, Tunezja

Kraje okupowane przez lata: Egipt, Liban, Syria

Kraje obecnie okupowane: Syria

Terytoria bezprawnie zaaneksowane: Wzgorza Golan , Jerozolima, terytoria palestynskie
Ofensywne wojny: 1956, 1967, 1982
Posiada bron masowego razenia, Posiada bron nuklearna

Najgorsze okrucienstwa przeciwko ludnosci cywilnej: 17,500 cywilow libanskich zabitych podczas inwazji Libanu w 1982



Rezolucje ONZ odnoszace sie do Izraela :


SC Resolution 42 (1948) of 5 March 1948 [Adopted at 263rd meeting (8-0-3) (3 abstentions were Argentina, Syria, United Kingdom)]
SC Resolution 43 (1948) of 1 April 1948 [Adopted at 277th meeting - unanimously]
SC Resolution 44 (1948) of 1 April 1948 [Adopted at 277th meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian Soviet Socialist Republic, U.S.S.R.)]
SC Resolution 46 (1948) of 17 April 1948 [Adopted at 283rd meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 48 (1948) of 23 April 1948 [Adopted at 287th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Colombia, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 49 (1948) of 22 May 1948 [Adopted at 302nd meeting (8-0-3) (3 abstentions were Syria, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 50 (1948) of 29 May 1948 [Adopted at 310th meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on text as a whole.)]
SC Resolution 53 (1948) of 7 July 1948 [Adopted at 331st meeting (8-0-3) (3 abstentions were Syria, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 54 (1948) of 15 July 1948 [Adopted at 338th meeting (7-1-3) (1 against was Syria, 3 abstentions were Argentina, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 56 (1948) of 19 August 1948 [Adopted at 354th meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 57 (1948) of 18 September 1948 [Adopted at 358th meeting-unanimously]
SC Resolution 59 (1948) of 19 October 1948 [Adopted at 367th meeting -unanimously]
SC Resolution 60 (1948) of 29 October 1948 [Adopted at 375th meeting (without a vote)]
SC Resolution 61 (1948) of 4 November 1948 [Adopted at 377th meeting (9-1-1) (1 against was Ukrainian S.S.R.; 1 abstention was U.S.S.R.)]
SC Resolution 62 (1948) of 16 November 1948 [Adopted at 381st meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 66 (1948) of 29 December 1948 [Adopted at 396th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R., U.S.)]
SC Resolution 69 (1949) of 4 March 1949 [Adopted at 414th meeting (9-1-1) (1 against was Egypt, 1 abstention was U.K.)]
SC Resolution 72 (1949) of 11 August 1949 [Adopted at 437th meeting (without vote)]
SC Resolution 73 (1949) of 11 August 1949 [Adopted at 437th meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 101 (1953) of 24 November 1953 [Adopted at 642nd meeting (9-0-2) (2 abstentions were Lebanon, U.S.S.R.)]
SC Resolution 89 (1950) of 17 November 1950 [Adopted at 524th meeting (10-0-2) (2 abstentions were Egypt, U.S.S.R.)]
SC Resolution 119 (1956) of 31 October 1956 [Adopted at 751st meeting (7-2-2) (2 against were France, U.K., 2 abstentions were Australia, Belgium)]
SC Resolution 127 (1958) of 22 January 1958 [Adopted at 810th meeting unanimously]
SC Resolution 162 (1961) of 11 April 1961 [Adopted at 949th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Ceylon, U.S.S.R., United Arab Republic)
SC Resolution 228 (1966) of 25 November 1966 [Adopted at 1328th meeting (14-01) (1 abstention was New Zealand)]
SC Resolution 233 (1967) of 6 June 1967 [Adopted at 1348th meeting - unanimously]
SC Resolution 234 (1967) of 7 June 1967 [Adopted at 1350th meeting - unanimously]
SC Resolution 237 (1967) of 14 June 1967 [Adopted at 1361st meeting - unanimously]
SC Resolution 242 (1967) of 22 November 1967 [Adopted 1382nd meeting -unanimously]
SC Resolution 248 (1968) of 24 March 1968 [Adopted at 1407th meeting - unanimously]
SC Resolution 250 (1968) of 27 April 1968 [Adopted at 1417th meeting - unanimously]
SC Resolution No. 251 (1968) of 2 May 1968 [Adopted at 1420th meeting - unanimously]
SC Resolution No. 252 (1968) of 21 May 1968 [Adopted at 1426th meeting (13-0-2) (2 abstentions were Canada, U.S.)]
SC Resolution 259 (1968) of 27 September 1968 [Adopted at 1454th meeting (12-0-3) (3 abstentions were Canada, Denmark, U.S.)]
SC Resolution 267 (1969) of 3 July 1969 [Adopted at 1485th meeting - unanimously]
SC Resolution 271 (1969) of 15 September 1969 [Adopted at 1512th meeting (11-0-4) (4 abstentions were Colombia, Finland, Paraguay, U.S.)]
37. SC Resolution 298 (1971) of 25 September 1971 [Adopted at 1582nd meeting (14-0-1)(1 abstention was Syria)]
SC Resolution 331 (1973) of 20 April 1973 [Adopted at 1710th meeting - unanimously]
SC Resolution 338 (1973) of 22 October 1973 [Adopted at 1747th meeting-unanimously]
SC Resolution 339 (1973) of 23 October 1973 [Adopted at 1748th meeting (14-0-0) (China did not vote)]
SC Resolution 344 (1973) of 15 December 1973 [Adopted at 1760th meeting (10-0-4) (4 abstentions were France, U.S.S.R., U.K., U.S.)]
SC Resolution 381 (1975) of 30 November 1975 [Adopted at 1856th meeting (13-0-0) (China and Iraq did not vote)]
SC Resolution 425 (1978) of 19 March 1978 [Adopted at 2074th meeting (12-0-2) (2 abstentions were Czechoslovakia and U.S.S.R., China did not participate in the voting)]
SC Resolution 446 (1979) of 22 March 1979 [Adopted at 2134th meeting (12-0-3) (3 abstentions were Norway, U.K., U.S.)]
SC Resolution 452 (1979) of 20 July 1979 [Adopted at 2159th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
46. SC Resolution 465 (1980) of 1 March 1980 [Adopted at 2203rd meeting - unanimously]
SC Resolution 468 (1980) of 8 May 1980 [Adopted at 2221st meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 469 (1980) of 20 May 1980 [Adopted at 2223rd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 471 (1980) of 5 June 1980 [Adopted at 2226th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 476 (1980) of 30 June 1980 [Adopted at 2242nd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 478 (1980) of 20 August 1980 [Adopted at 2245th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
52. SC Resolution 484 (1980) of 19 December 1980 [Adopted 2260th meeting-unanimously]
SC Resolution 500 (1982) of 28 January 1982 [Adopted at 2330th meeting (13-0-2) (2 abstentions were U.K., U.S.)]
SC Resolution 508 (1982) of 5 June 1982 [Adopted at 2374th meeting unanimously]
SC Resolution 509 (1982) of 6 June 1982 [Adopted at 2375th meeting unanimously]
SC Resolution 512 (1982) of 19 June 1982 [Adopted at 2380th meeting unanimously]
SC Resolution 513 (1982) of 4 July 1982 [Adopted at 2382nd meeting unanimously]
SC Resolution 515 (1982) of 29 July 1982 [Adopted at 2385th meeting (14-0-0) (U.S. did not participate in the vote.)]
SC Resolution 516 (1982) of 1 August 1982 [Adopted at 2386th meeting unanimously]
SC Resolution 517 (1982) of 4 August 1982 [Adopted at 2389th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 518 (1982) of 12 August 1982 [Adopted at 2392nd meeting unanimously]
SC Resolution 520 (1982) of 17 September 1982 [Adopted at 2395th meeting unanimously]
SC Resolution 521 (1982) of 19 September 1982 [Adopted 2396th meeting-unanimously]
SC Resolution 573 (1985) of 4 October 1985 [Adopted at 2615th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)
SC Resolution 592 (1986) of 8 December 1986 [Adopted at 2727th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 605 (1987) of 22 December 1987 [Adopted at 2777th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 607 (1988) of 5 January 1988 [Adopted at 2780th meeting - unanimously]
SC Resolution 608 (1988) of 14 January 1988 [Adopted at 2781st meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 611 (1988) of 25 April 1988 [Adopted at 2810th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 636 (1989) of 6 July 1989 [Adopted at 2870th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 641 (1989) of 30 August 1989 [Adopted at 2883rd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 672 (1990) of 12 October 1990 [Adopted at 2948th meeting-unanimously]
SC Resolution 673 (1990) of 24 October 1990 [Adopted at 2949th meeting-unanimously]
SC Resolution 681 (1990) of 20 December 1990 [Adopted at 2970th meeting -unanimously]
SC Resolution 694 (1991) of 24 May 1991 [Adopted at 2989th meeting - unanimously]
SC Resolution 726 (1992) of 6 January 1992 [Adopted at 3026th meeting - unanimously]
SC Resolution 799 (1992) of 18 December 1992 [Adopted at 3151st meeting-unanimously]
SC Resolution 904 (1994) of 18 March 1994 [Adopted at 3351st meeting unanimously (Draft was voted on in parts, with the U.S. abstaining on two preambular paragraphs. No vote was taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 1073 (1996) of 28 September 1996 [Adopted at 3698th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 1322 (2000) of 7 October 2000 Adopted at 4205th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
Resolution <1397> (2002) of 12 March 2002 [Adopted at # th meeting (14-0-1) (1 abstention was the Syrian Arab Republic)]
Resolution 1402 (2002) of 30 March 2002 [Adopted at 4503 rd meeting (14-0-1) (1 abstention was the Syrian Arab Republic)]
Resolution 1403 (2002) of 4 April 2002 [Adopted at 4506 th meeting-unanimously]
Resolution 1405 (2002) of 19 April 2002 [Adopted at 4516th meeting-unanimously]



Wnioski nasuwają się same........